Poradnik jak być popularnym premierem: 1. Jeździć często po kraju i za granicę (po co?.. każdy ma TV). 2. Nosić wieńce dorzynkowe, być na mszy. 3. Obiecywać wszystkim i wszystko (pracę, 3 milony mieszkań, etc. oj długo by wyliczać). 4. Stwarzać kryzysy i je potem zażegnywać (Unicredito chyba nadal nie wie po co to było). 5. Komentować występowanie korzystnych okoliczności w kraju lub na świecie jako własne osiągnięcia (0,2% spadku bezrobocia na wisnę,
VAT na budownictwo społ etc, etc.) 6. Jeszcze raz Obiecywać, objecywać, objecywać (ale wszystko na rok 2009 -koniec kadencji i niech się nowi martwią) 7. Odżegnywać się od odpowiedzialności (bo winna PO). 8. No i najważniejsze- od czasu do czasu oddać się do dyspozycji pana przewodniczącego Jarosława, który łaskawie pozostawi na stanowisku.
Może i pan premier nie ma wpływu na ceny ropy na świecie ale na wzrost akcyzy w 2007 to on już chyba ma.
Przecież i tak wszyscy wiemy, że
jak paliwo będzie kosztowało w tym roku 5 złoty to będzie temu winna.... no PO, a któż by inny.
PS.
A jeśli pogoda w weekend majowy nie wypali to chyba wiecie kto zawinni, prawda? Miłego weekendu!