Belzebubek
/ 91.227.212.* / 2013-12-02 09:25
Donek przyjechał pewnie do Płocka swoim włoskim Pindolino, którym powoził sam Lolo Pindolo. W prezencie podarował dziecku fińską zabawkę Angry Birds, rozsiadł się w szwedzkich meblach Ikea, dumny, że były wyprodukowane w Polsce. Patriota pełna gębą, widać to na uśmiechniętej twarzy tzn. grymasie przypominającym uśmiech, bo nie był to szczery prawdziwy uśmiech, który można było zobaczyć np. 10.04.2010 w Smoleńsku lub parę dni później na lotnisku, gdy czekano na trumny. Donek pozdrawiam Cię i cały Twój rząd, tego inteligentnego wyborcę PO tow. Sochockiego też pozdrawiam ;)