samorządy to siedlisko swojaków dublujących po raz kolejny kartki, pieczątki, podpisy w drabinie biurokratycznej. Debatują cały rok czy za pieniądze podatnika które ewentualnie nie roztrwoniły owe "władze" wybudować 20 metrów chodnika czy modnego orlika.

pieprzyć samorządy nieroby jedne. W Niemczech kwota wolna od podatku to 8000 euro + odliczenia na dzieci, nieobowiązkowy ZUS. Jesteśmy w Europie czy ????????????

Wystarczy zmniejszyc o 50 %biurokracje w urzędach gminnych i wtedy będzie nadwyżka lepszym rozwiązaniem jest likwidacja urzędów ,które podnoszą podatki nic w zamian nie budując.

dajmy tym co się rozmnażają :)

No jk przeniose firme do angli gdzie wolne od podatku jest 10000 funtow i bede dzialal na terenie polski to z pewnoscia samorzady zyskaja
Samorzadowi pracownicy to kretyni od co

A po co tyle instytucji przecież czasy liczydeł i bryczek minęły. Wyjdźmy wreszcie ze średniowiecza. Obecnie wszystkie te gminy są nam nie potrzebne bo ich utrzymanie to setki mld zł . Wystarczą nam powiaty z małą modyfikacją tzn. Te największe podzielić i utworzyć mniejsze. Nawet zwiększajac dwukrotnie ich ilość to będzie ich niecałe 800. Zaś gmin mamy ponad 3,5 tys. To aż tyle darmozjadów których musimy utrzymać z naszych podatkow. Do tego jedna instytucja dla rolników, jedna instytucja emerytano- rentowa / po co nam wszelkiej maści zasiłki wystarczy : emerytura, renta, i zwiększenie wymiaru urlopu na żądanie o dodatkowe 4 dni/ , po co pfron , po co NFZ , po co pup i pcpr i mops jak powinien wystarczyć jeden dział w powiecie ds społecznych , jedno ministerstwo ds edukacji,

niech samorządy zaczną wreszcie zaczną wydawać z rozmysłem pieniądze podatnika a nie na limuzyny, szkolenia, rozmnożoną do granic administrację, bajońskie wynagrodzenia. Dotyczy to KAŻDEJ mieściny w której burmistrz musi zarabiać od 10 tys. wzwyż. Potem zastępcy, kierownicy i mnóstwo urzędników do picia kawy.
Ile kosztuje utrzymanie biblioteki w maleńkiej mieścinie w przeliczeniu na 1 wypożyczona książkę ?