Napisałem ktoś zarabia.... Ja zarabiam mniej, ale z żoną razem płacimy więcej niż 5000zł podatku. Nie rzucę? Nie wszystko obraca się wokół pieniędzy. Siedzę 8 godzin dziennie w robocie, dzień w dzień. Tracę czas kiedy mam jeszcze siłę i młodość, zarabiając na 500 na obce dzieci, odwierty termalne rydzyka, emerytury dla kleru, ośmiorniczki itp.,KWA! Kogo jeszcze mam utrzymywać? Ostatnio KREW MNIE ZALAŁA, jak dowiedziałem się, że żeby zapisać się na kurs prawa jazdy na motor muszę przejść 10 minutowe badania za 200zł. Pojadę na nie oczywiście samochodem bo prawo jazdy B mam od 20 lat. Do tego większość moich kolegów wyjechała "za chlebem" a ja muszę utrzymywać ich rodziców i dziadków. A mógłbym PO PROSTU PIER...NĄĆ TO, WSIĄŚĆ NA ROWER I POJECHAĆ DOOKOŁA ŚWIATA! Przynajmniej umarłbym mając co wspominać.