Youseff
/ 89.104.231.* / 2015-01-08 09:46
"Z punktu widzenia państwa to zakłady, które są nie do utrzymania, ale to nie znaczy, że w przyszłości dla jakiegoś prywatnego inwestora nie staną się dobrym materiałem na biznes. Dopóki złoża nie zostały wyczerpane, nie można przekreślać ich przyszłości - mówi Markowski" - I wszystko na ten temat bo wiadomo o co chodzi.
W innych galeziach energetyki (np. przemysle petrochemicznym) nikt nie zamyka platform wiertniczych tylko dlatego, ze cena ropy spadla.To nie logiczne. Jak za rok/dwa cena wegla "poszybuje w niebo" to panstwo otworzy z powrotem kopalnie? Oczywiscie, ze nie. Panswto za chwile je odsprzeda swoim ziomkom jako upadlosc za grosze...
Jestem pewien, ze gornicy byliby sklonni na utrate/zawieszenie niektorych swiadczen lub nawet chwilowa (do czasu odpicia cen wegla) obnizke pensji zamiast tracic prace/zamykac kopalnie.