Najgorsze w tym wszystkim jest jednak to , że część zachowań , działań nie jako dziedziczymy po naszych rodzicach... niestety. Wiem to choćby po sobie, bardzo często widzę u siebie podobne zachowania jak u mojego ojca...

Dzieciom potrzeba normalności. To w normalności kształtują się prawidłowe mechanizmy reagowania na sytuację radosne i smutne. To zdrowie umożliwia przetrwanie, a patologia zmniejsza szansę na normalność w społeczeństwie. W normalności chodzi o to, żeby nie doprowadzać do sytuacji, w której młody człowiek sięga po dopalacze czy sznurek. Świat jest tak bogaty i różny, a człowiek powinien chcieć go poznawać, służyć sobą, mieć radość i satysfakcję z bycia dobrym. Jeżeli ludzie nie będą tak patrzeli czeka ich zagłada