weronikaa37
/ 178.36.12.* / 2011-11-23 12:10
Do tej pory moja apteka była jedyną na ulicy, miałam dużo klientów i ogólnie wszystko szło super. Ale niestety powstał nowy budynek 100 m ode mnie, gdzie są różne sklepy, w tym apteka. I klientów ubywa... zależy mi na tym żeby pozyskać nowych, bo często mam ciekawe promocje, ale jest to ulica na uboczu miasta i nie wiem jak za reklamę się zabrać. Ulotki, bilbordy czy jakoś w internecie lepiej działać?
franciszek635
/ 178.36.30.* / 2012-06-29 19:33
jeszcze jakieś pół roku temu miałem podobny problem, pod nosem otworzyli mi większy i nowszy sklep taki jak mój i myślałem że będę zwijać interes... ale nie poddałem się, zadzwoniłem do tej firmy którą poleciliście, narobili szumu w sieci, pokazali jak działać i interes nie upadł, a klienci są cały czas. Czasami niewiele trzeba i się udaje :)
Olciaaa
/ 89.228.26.* / 2011-11-25 11:49
No tak, macie rację,że internet dotrze do największej ilości ludzi. A z tym marketingiem szeptanym to fajna sprawa, jeszcze o tym nie słyszałam. I jak oni pomagają wypromować firmę? ;)
Gali05
/ 62.21.13.* / 2011-11-24 23:36
Mój przedmówca ma rację stronka Mistrzowie Szeptów to dobre obejście zakazów reklamowania- napewno warto spróbować.
ruda_anka
/ 150.254.196.* / 2011-11-24 12:59
Zakaz reklamowania nie znaczy, ze nie można jej reklamować po cichu. Mi stronę pomogła wypromować firma Mistrzowie Szeptów (tzw. marketing szeptany) Polecam.
słyszałam o tym marketingu szeptanym... Podobno działa na klientów. Poczytaj o tym, zawsze można spróbować ;)
Wszyscy zapominacie o tym, że tegoroczna nowelizacja Prawa farmaceutycznego wprowadza
ZAKAZ
reklamowania aptek od 1.01.2012.r.
Więc właściwie poza podaniem adresu, telefonu i godzin otwarcia....
Oczywiście zaskarżone do TK.
nie dziwię się, że zaskarżone, bo jaka jest różnica między reklamowaniem apteki a zwykłego sklepu spożywczego, skąd ten zakaz w ogóle wynika?? chyba z tego byśmy nie mieli możliwości rozeznania w cenach leków i płacili więcej u droższej konkurencji
Jak to jaka różnica ?- Taka jak między serem żółtym a antybiotykiem. Jest to działalność w wielu innych aspektach regulowana.
maszfirmę
/ 79.162.208.* / 2011-11-24 10:32
Internet to dobra forma reklamy bo dociera do dużej rzeszy ludzi.Co do ulotek to moim zdaniem jeden przeczyta a drugi wyrzuci do kosza-ale można oczywiście tą formę stosować.Bo najlepiej stosować kilka technik reklamy jednocześnie,bo zawsze masz większą pewność skuteczności.
Honorata
/ 62.21.41.* / 2011-11-24 09:25
To zależy jaka byłaby to reklama i wynagrodzenie za promowanie apteki. Wydaje mi się, że poza ulotkami, reklamą w gazetach lokalnych dobrą i skuteczną reklamą na pewno może się okazać reklama w internecie.
Najlepszym rozwiązaniem będzie internet. Powinna Pani poszukać stron gdzie umieszczone są apteki, również np na google maps, na forach związanych z lekami, Pani miejscowością i myślę,że ilość klientów z powrotem przybędzie. Promocje jak najbardziej. ;) Lepiej mieć coś taniej o kilka złotych i mieć większą sprzedaż niż drożej a jedną osobę chętną na to.
gabixlove
/ 217.113.135.* / 2011-11-23 16:58
Facebook,facebook i jeszcze raz facebook!
Tam dużo osób zagląda,poczyta,skomentuje,polubi.Aptek jest wiele,dlatego warto pomyśleć o takich promocjach,których żadna z aptek nie miała.Internet ma dziś tak duży zasięg,że najlepiej zadziałać właśnie tam.
wydaje mi się, że jeżeli mieszka pani w dużym mieście to reklama w internecie będzie dobrym rozwiązaniem. Jeżeli mieszka pani w małym miasteczku lub wiosce, to raczej internet się nie sprawdzi, trzeba bardziej postawić na w miarę możliwości bliższy kontakt z potencjalnymi klientami. Można wiedzieć w jakim miejście Pani mieszka ? :)
Wydaje mi się, że skoro ma Pani promocyjne ceny leków to warto by było Tą wiadomość rozpowszechnić czy to za pomocą reklam na mieście, jednego bilbordu w pobliżu apteki konkurencyjnej, który kierowałby do Twojej apteki, ulotki ludzie najczęściej wyrzucają bez oglądania, także w tą formę bym nie inwestował
magney
/ 87.205.8.* / 2011-11-23 13:35
Faktycznie, sytuacja trudna. U mnie na ulicy apteka wpadła na taki pomysł, że dziewczyna chodziła z dużym znakiem po całej ulicy. Tylko teraz zima idzie, więc nie sądzę, żeby chętni byli do biegania po ulicy z reklamą.