door
/ 83.12.255.* / 2011-09-11 20:14
Po co interpretacje?
Zacznijmy od rozważenia celu wprowadzenia instytucji „interpretacji podatkowej”[4]. Zgodnie z art. 14a Ordynacji podatkowej „Minister właściwy do spraw finansów publicznych dąży do zapewnienia jednolitego stosowania prawa podatkowego przez organy podatkowe oraz organy kontroli skarbowej, dokonując w szczególności jego interpretacji, przy uwzględnieniu orzecznictwa sądów oraz Trybunału Konstytucyjnego lub Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości (interpretacje ogólne)”.
Cel ten, realizowany jest poprzez wydawanie tzw. interpretacji indywidualnych (na wniosek zainteresowanego podatnika i dotyczących tylko jego stanu faktycznego) oraz interpretacji ogólnych (wydawanych z urzędu i dotyczących sytuacji wszystkich podatników, u których zaistniał określony stan faktyczny).
Pierwotnym powodem wprowadzenia instytucji interpretacji podatkowej była konstatacja, że prawo podatkowe w Polsce może być niejasne dla przedsiębiorcy oraz podlega na tyle częstym zmianom, że bezpieczeństwo obrotu oraz bezpieczeństwo prawno-finansowe podatników wymaga dodatkowego zabezpieczenia. Podatnik, który otrzymał interpretację przepisów prawa podatkowego i zastosował się do jej dyrektyw, jest chroniony przed – upraszczając nieco – naliczeniem zobowiązania podatkowego oraz odsetek, jak również przed sankcjami karnymi skarbowymi. Interpretacje miały zapewnić, że przykładowo Urząd Skarbowy w Koszalinie oraz Urząd Skarbowy w Tarnobrzegu będą tak samo traktowały identyczny stan faktyczny zaistniały u dwóch różnych podatników.
Rozważając cel wprowadzenia omawianej instytucji, dojść można do wniosku, że ustawodawca, mając świadomość niedoskonałości i skomplikowania prawa podatkowego, doraźnych jego zmian, arbitralnego stosowania prawa podatkowego przez różne organy podatkowe, wprowadził – niejako środek zastępczy – interpretację podatkową.
Warto zauważyć, że ten środek zastępczy faktycznie zwolnił Ministerstwo Finansów – jako projektodawcę, oraz Parlament – jako ustawodawcę, z tworzenia dobrego, jasnego i trwałego prawa podatkowego, którego nie trzeba by było dodatkowo interpretować. Dowodem na ten stan rzeczy jest liczba wydanych interpretacji.
Każdego roku, Ministerstwo Finansów wydaje ok. 30 tysięcy interpretacji w trzydziestu tysiącach indywidualnych spraw podatkowych. Oznacza to, że podatnicy nie potrafią odczytać przepisu prawnego oraz boją się zastosować ten przepis bez uprzedniej interpretacji podatkowej. Innymi słowy, nie przepis prawa decyduje o opodatkowaniu, a urzędnik wydający interpretacje podatkową. Zwiększająca się liczba interpretacji dowodzi zaś, że system podatkowy nie jest upraszczany, a wręcz przeciwnie, podatnicy coraz częściej gubią się w gąszczu przepisów podatkowych.
Mając na względzie powyższe, tj. powód, sposób oraz cel utworzenia instytucji interpretacji podatkowej, warto zastanowić się, czy instytucja ta rzeczywiście chroni podatnika i zapewnia jednolite stosowanie prawa podatkowego. Innymi słowy, odpowiedzieć na pytanie, czy interpretacja podatkowa jest wydawana w sposób zgodny z prawem, czy też – cytując słowa Prezesa PiS – w sposób arbitralny?