Forum Forum finansoweInne

Rząd hamuje interwencję na rynku walut

Rząd hamuje interwencję na rynku walut

Money.pl / 2011-04-29 17:45
Komentarze do wiadomości: Rząd hamuje interwencję na rynku walut.
Wyświetlaj:
aliechin / 94.196.211.* / 2011-05-11 15:36
Mogą wymienić walutę w jakiej sprzedają towary na droższą złotówkę. Dlaczego więc w artykule napisano że aprecjacja nie jest dobra dla eksporterów? Nie rozumiem tego.
ADAM pOLSKA / 89.231.119.* / 2011-05-01 10:05
nie zgadzam się że cały rząd to idjoci,to są wysokiej klasy malwersanci -przykład-kradną forse z OFE i twierdzą że to jest reforma.A SIO POSRAŃCE DO MOSKWY TAM MOŻECIE SOBIE Z PRZYJACIELEM PUTINEM REFORMOWAĆ
picpic77 / 46.134.117.* / 2011-04-30 10:35
Co za idiota przychodzi na pokerka z mocniejszymi od siebie, i na dodatek przed grą odkrywa swoje karty..
To nie potrwa długo. jak się Goldmanowi zachce polskiej gotóweczki, to w kilka dni podjadą pod 4.20, chłopaki z BGK wypakują cały magazynek w rynek, goldman zainkasuje, zainwestuje jeszcze trochę celem utrzymania tzw. trendu (albo i to nie), i koniec wojenki. kaski na interwencje niet, a złoty i tak wysoko..
Elendir / 2011-04-30 11:34 / Łowca czarownic
Widzę że nie wiesz o czym piszesz. Po pierwsze pieniądze i tak muszą być wymienione - pytanie tylko kiedy. WIęc to nie jest tak że potrzeba utrzymywać jakieś dodatkowe rezerwy na przyszłość - to bardzo ważna różnica, gdyż po nieudanej interwencji trzeba by było na nowo zakupić dewizy.

Po drugie nikt nie zobowiązuje się do obrony jakiegoś poziomu kursu. Jeśli spekulatorzy będą chcieli podbić powyżej kursu równowagi, to zrobią to, a MF wymieni kasę po tym podwyższonym kursie. Czyli korzystnie. Zachowanie złotówki będzie bardziej stabilne niż gdyby interwencji nie było, a MF zainkasuje nadwyżkę.

Po trzecie sama tego rodzaju deklaracja jest korzystna i nie daje spekulantom dodatkowych możliwości zarobku. Jeżeli na czymś mieliby zarobić, to raczej na umacnianie złotówki, ale nie sądzę by chcieli to obstawiać.
Wacuś Młody EuroPOsraniec / 83.29.4.* / 2011-04-30 14:51
Tiaaaaa, taaa, taaatta --- pieniądze mussa wymienić, znaczy sie MIRO, RYCHO i ZBIRY wymienią te góre złotych., którą zapiiierdziellliiii na róznych aferach, na EURO, które dla NICH rząd POsrańców pożycz oczywiście na konto wszystkich POsrańców, PiSiorów i wszelkich HOMOwynalazków co maja dwie lewe ręce do roboty i zarabiają tylko merdaniem ogonkiem, doopppcia i kłapaniem dziobaami - kłaap, kłaaapp, kfaaa, kfaaa --- tylko ostatni kiep pożycza żeby sie odegrac w pokera - hi, hi,hi ... lepiej kupuj gostku dolce jak leca w dól ... bo złotówa zleci na pyska jak tylko trzeba te POŻYCZONĄ PEKUNIĘ ODDAĆ --- tak mówi prawo WIELKIEGO SALOMONA
Elendir / 2011-04-30 19:49 / Łowca czarownic
A coś sensownego masz do powiedzenia?
Wacuś Młody EuroPOsraniec / 83.29.5.* / 2011-04-29 17:58
POsrańće, PiSiory i INNE homowynalazki -- patrzajcie na rządowych POkerzystów i uczcie sie od NICH jak pomnażac pekunie -- na ciula nam przemysł, na ciula nam huty, na ciula nam stocznie, na ciula nam kopalnie --- Soroszów nam TRZEBA, pożyczyc jak najwięcej od unii i rozzzpppeirdzieliccccc ten cały zafajdany forrexxx ---
arch / 2011-04-29 18:19 / Tysiącznik na forum
": Kupowaliśmy głosy, ale źle, że daliśmy się złapać! " -Polityk PO Rzecznik prasowy wałbrzyskiej PO chciał zrobić dobrze swojej partii.
-
"Matka bije Cygana nie za to, że kradł, ale za to, że dał się złapać."

Czyli problem z aferą w Wałbrzychu nie tkwi w tym, że działacze PO kupowali głosy. O nie.Problem tkwi, jak nam uświadamia pan Marek Rząsowski, w tym, że PO dała się złapać za rękę .
Wacuś ... / 83.29.5.* / 2011-04-29 19:09
Ale POsrańce wołąja że to nie ich ręka, że to reka PiSiorów -- sam słyszałem jak Vincent sapał na ToFemie do Paradowskiej, że to wszystko przez Kaczory i PiS, bo jak byli przy władzy to nie zrobili IM dobrze tylko zrobili IM na źle i teraz ONI robia SOBIE na dobrze.
leonioo / 188.33.44.* / 2011-04-29 17:45
by żyło się lepiej kolesiom z PO !!!
hj / 188.62.107.* / 2011-04-29 18:38
cały rząd to idioci

Najnowsze wpisy

Kredyty hipoteczne - najlepsza oferta: