uff, chyba wszyscy miłośnicy saabolotów odetchnęli z ulgą... i miejmy nadzieję, że udział spykera zaowocuje nowymi modelami, które coraz mniej będą zmierzały w stronę oplo-fiatów bo ta tendencja od kilku lat trochę rozcieńczała esencję saaba czyli niezależność... a na lurę, nawet w ekskluzywnej filiżance, nikt długo nabrać się nie da.... tak czy owak, zgadzam się w 100 & - SAAB UP!