Bodek_
/ 2010-09-23 10:10
/
Bywalec forum
To taka trochę kwadratura koła.
Mam poglądy w kierunku liberalnych i... uważam, że Radziszewska ma rację: to pracodawca powinien decydować, czy gej (mowa tu o zdeklarowanym geju, czyli w zasadzie mieszaczu; podobne podejście do mieszacza katolika, czy mieszacza skina) powinien u nich pracować czy nie. Podobnie mogą chcieć samych facetów, albo samych kobiet, albo zrównoważonych 50-latków.
Niestety poprawność polityczna zmusza nad do udawania, że nie ma żadnej różnicy między 55-letnią babcią, a młodym mieszaczem... jedna się lepiej nadaje do jednych zawodów, drugi do innych. Co w tym dziwnego??