Pewnie następne takie wydarzenir nastąpi dopiero najwcześniej za 100 last. Chyba, że np. Iran lub Korea Północna okażą się zdolne do przechwycenia i skierowania niewielkich, ale jednak autentycznie niebezpiecznych asteroid na terytoria wrogich sobie państw. Iran w ten sposób może zaatakować Izrael (i vice versa), a Korea Północna - Południową (czy nawet USA). Może i Chiny - choć to raczej dużo mniej prawdopodobne - skorzystałyby z tej opcji jeśli idzie o sprzeciwiający się ich dominacji Taiwan.