Beata Gosiewska, wdowa po pośle PiS Przemysławie Gosiewskim, powiedziała dziennikarzom wchodząc do kancelarii premiera, że nie spodziewa się wiele po spotkaniu z premierem.
Pani Gosiewska coś bardzo dziś mimo ponurych okoliczności rozgadana i roszczeniowa. Wcześniej miała bardzo wiele do powiedzenia mediom na temat przeniesienia krzyża i perfidności niezaproszenia jej na spotkanie w Belwederze i w Kancelarii. Jak widać mimo to była obecna.