Wszyscy chcielibyśmy mieć proste podatki. Równie ważne jest jednak, by były one sprawiedliwe. VAT ma także wyrównywać różnice społeczne - przecież to dlatego mamy różne jego stawki.
Panie Ogórek! Policzył Pan ile Kowalski zapłaciłby mniej podatków przy jednolitej stawce
VAT-u? Czy sprawiedliwe jest aby pewien znany koncern medialny (wydający gazetę "wybiórczo" przedstawiający rzeczywistość) otrzymywał zwrot różnicy w
VAT (między 23% a 8%) tylko dlatego, że wydaje gazetę? I tak dzień w dzień od lat? To są grube miliony miesięcznie. Czy policzył Pan Panie Ogórek straty budżetu na wyłudzeniach zwrotów różnicy w podatku
VAT? Czy to sprawiedliwe, aby z powodu takich oszustw m.in. mafia paliwowa "żyła dostatnio"? Wreszcie, czy zauważył Pan Panie Ogórek jak "horendalnie" wzrosły ceny przy podwyżce
VAT na 23%? Ja tego skoku cen nie zauważyłem, bo mamy DEFLACJĘ! Czym spowodowaną? Trudnością ze sprzedażą towaru po obecnych cenach brutto. Dlaczego, zakłada Pan Panie Ogórek, że ceny wzrosną na artykuły obciążone dotąd 8%
VAT? Może jednak ceny pozostaną takie same, albo chwilowo nieznacznie wzrosną jak to miało miejsce przy podwyżce
VAT. Panie Ogórek, jeśli mamy gospodarkę rynkową to ceny określi popyt i podaż, a nie nagryzmolone teoretyczne tabelki. Każdy kto jest przeciw równej stawce podatku
VAT jest świadomie lub nieświadomie za oszustwami i wyłudzeniami tego podatku oraz za samowolą i uznaniowością urzędników skarbowych w interpretacji przepisów.