Szanowni kolejarze - czy naprawdę uważacie, że najlepiej będzie szybko zgarnąć te 120 milionów zaoszczędzone na odejściach kolegów i zarżnąć firmę ? A może rozłożyć w czasie te wasze, być może słuszne żądania, zwłaszcza dla tych kolejarzy co musieli zastąpić odchodzących ? A może dać PKP CARGO chociaż 1-3 lata aby wykorzystała te oszczędności na nowe zakupy czy inwestycje, a nie zaraz (pardon) "przeżreć" zaoszczędzone pieniądze i co dalej, zęby w ścianę i wrzaski władz związkowych ?
Akcje JSW spadły do 9% wielkości wejściowej, a są spółki groszowe lub już całkiem bankruci. Nie boicie się tego ? Gdzie pójdzie te 15 tys. ludzi jak PKP CARGO padnie, a syndyk wyprzeda majątek PKP kolejom niemieckim lub jak nie zgodzi się UOKiK - to prywatnym inwestorom ? Inni kolejarze zazdroszczą pracownikom PKP CARGO SA, która jest dochodowa a więc przyszłościowa, podczas gdy inne spółki kolejowe padają lub ledwie zipią. Moim zdaniem wasze przewozy towarowe były i są finansową podporą kolei, co nieraz rządy wykorzystywały, aż tak zadłużono całą PKP, że za bezcen wyprzedawała nieruchomości w centrum miast i swoje zakłady. Teraz pomyślcie czy chcecie stracić pewność zatrudnienia za "głupie" 250 zł. ? Nawet nie zdążycie skorzystać z tych zaoszczędzonych 120 milionów bo konkurencja was usunie.