elq
/ 178.235.244.* / 2015-06-27 22:46
Ciekawe jak to policzyli? Żyjemy w wyjątkowych czasach kiedy firmy organizują tanią produkcję na Dalekim Wschodzie, a sprzedawać chcą drogo, w Europie. Ten prosty numer da się zrobić tylko raz. Nawet ślepy widzi, że to układ bardzo niestabilny i obecne tempo wzrostu biednej Azji kosztem Europy musi się zmniejszyć. Już dziś poziomy wyrównały się na tyle, że opłaca się np. przenosić centra usługowe z Indii do Polski - bo wygodniej, bliżej, a koszt pracownika niewiele większy. Druga wielka niewiadoma to obiektywne, ogólnoświatowe bariery wzrostu w postaci braku źródeł energii i surowców. Czy do 2050 czeka nas rywalizacja czy wręcz wojna o surowce, czy może ktoś opracuje w końcu ten tani reaktor 'na wodę'? I czy podzieli się technologią z innymi, czy zbuduje na taniej energii swoja przewagę nad innymi krajami? Dużo się może wydarzyć