A ja nie mam nic przeciwko.

Jeśli chodzi o ustawę to ja też byłbym za tym żeby operatorzy wiedzieli że kogoś się podsłuchuje w ich sieci bo będzie mniej nadużyć. Poprostu żeby kogoś podsłuchać trzeba przedstawić operatorowi nakaz sądowy a nie zainstalować urządzenia (lub program w tym wypadku) i gotowe.

co do wynagrodzenia od ERY to to jest dla mnei całkowicie normalne. Ja też miałem okazję pracować w firmie w której miałem podpisany ścisły zakaz konkurencji (złamanie groziło karą do 200000 zł przy pensji 3000) obowiązujący przez 6 miesięcy od rozwiązania umowy. Pomimo podjęcia pracy w firmie o innym profilu to rekompensata była mi wypłacana. Po przeczytaniu umowy przezemnie (byłem bardzo zdziwiony z przelewu który otrzymywałem) okazało się że gdyby mi nie wypłacali to mógłbym dchodzić odszkodowania na poziomie 100000. W tym świetle kompletnie nie dziwię się że taka pensja jest wypłacana

państwo które toleruje pobieranie wynagrodzeń przez urzędników publicznych z kasy prywatnych firm jest państwem CHORYM !!!!!!!!!!
Kolejny krok to wynagrodzenia od zagranicznych służb (a może już biorą ?).
W XVIII wieku nazywało się to "jurgieltem" i chyba pamiętamy jak to się skończyło.

A propos
Pani Pitero, jak to się ma do afery dorszowej za 8,60 PLN ?