Ma pan racje, gdyby zakopac, bylo by ograniczenie tylko ze wzgledu na glebokosc do dna.
Przy takim stanie morza o jakim pan wspomina porty raczej sa zamykane, i stateczek poczeka, ale jesli puszcza nitke nad dnem.......dupa. Niebezpieczenstwo kolizji, koszta naprawy takiego rurociagu byly by przeogromne, nie dopuszczono by jednostek w rejon rurociagu, wiec i rozbudowa portow byla by niepotrzebna. Zakopac to jedyne rozwiazanie.
Ale o szmal sie rozchodzi i o opoznienia, wydaje mi sie tez ze taka sprawa powinna byc rozpatrywana w momencie projektowania nitki, teraz juz podczas realizacji takiego przedsiewziecia problemy beda sie nawarstwiac, nas Polakow nie zaproszono do rozmow w czasie projektowania, chyba nikt tez sie o to nie staral....nie wiem....projektowano ta nitke ladnych pare lat temu....co teraz mozna zrobic......zablokowac, niezgodzic sie.....ciekawi mnie to jakie wynikly by konsekwecje z takiej decyzji.