Forum Polityka, aktualnościKraj

Szef pogotowia lotniczego: Nie mogliśmy

Szef pogotowia lotniczego: Nie mogliśmy

Money.pl / 2012-08-13 17:56
Komentarze do wiadomości: Szef pogotowia lotniczego: Nie mogliśmy.
Wyświetlaj:
war / 31.61.140.* / 2014-09-10 07:43
Wypowiedź dyrektora wydaje się być ok. w miarę logiczna.
ALE - nawet w locie ratowniczym gdy pogotowie leci do wypadku pierwsze na miejscu jest pogotowie na kołach. Wówczas pacjent też jest pod opieką lekarza karetki "R" i nie wolno ponosić ryzyka - ale powiecie że to jest sytuacja nagła bo pacjent wymagał szybkiego transportu do ośrodka odpowiedniego I O TO WŁAŚNIE CHODZI. Pacjent w Gostyninie tak jak karetka R nie mógł zapewnić ratownictwa na odpowiednim poziomie dlatego potrzebował szybliego transportu do ośrodka wyższego rzędu. Był tylko elementem tzw. złotej godziny gdzie pacjent powinien trafić do ośrodka odpowiedniego. DLATEGO POGOTOWIE POWINNO TRAKTOWAĆ TEN PRZYPADEK JAK RATOWNICZY. A po za tym czy tylko w Gostyninie istnieje stadion.
pmp / 194.29.137.* / 2012-08-13 21:27
Teraz będą czepiać się LPR-u zamiast tych, którzy te przepisy wymyślili. Od nich żądajcie wyjaśnień!
czap / 31.63.88.* / 2012-08-13 21:00
Zgadzam się. Nie po to tworzy sie procedury aby potem je nie stosować; bo po co w takim razie procedury A u nas niektórzy chcielby i troszkę tak i troszkę nie tak. Ciekawe co by te dzinnikarstwo powiedziało gdyby taki helikopter zahaczył o budynek mieszakalny i pozabijał ludzi (i nie mówmy o tym stadionie że tu można było, bo za tydzień będzie inny stadion i akurat na tym stadionie to już wątpliwe a w następnym tygodniu będzie jeszcze inny stadion i tu nie będzie można i będzie wypadek i bedzie ojej gdyby sie tylko zastosowali do procedur)
Sławomir Zdrojewski / 80.239.242.* / 2012-08-13 19:08
Dla ratowania życia dużo można tylko trzeba trochę dobrej woli szkoda żto niebyło to dziecko szefa pogotowia.Napewno zapomniał by o przepisach lub znalazł by coś by usprawiedliwić swojądecyzję"lećcie ratujcie".
marcin777 / 194.106.193.* / 2012-08-13 18:30
Przepisy są ok. Nigdy przepisy nie przewidzą wszystkich możliwych do wystąpienia okoliczności. Według mnie odpowiedzialność ponosi właśnie dyrektor. Dyrektor zachował się jakby przepisy zwolniły go od myślenia i odpowiedzialności. Nie może być tak, że procedury będą zwalniać ludzi od myślenia i odpowiedzialności za życie. Właśnie w przypadkach jak powyżej można odpowiedzialnie przekroczyć procedurę ze względu na uzasadnione zagrożenie życia. Dyrektor tutaj zachował się bez refleksji.
Coins / 109.173.143.* / 2012-08-13 17:56
Tyle bzdurnych przepisów natworzyli, ze niedlugo wogole smiglowce nie będą latać bo konroler bedzie bał sie wyslac smiglowiec, a pilot prowadzic zeby licencji nie stracic. Cała Polska przepisami pokryta jak Niemcy autostradami...

Najnowsze wpisy