Pawlakowi już to nie grozi, a jeśli zostanie do końca kadencji posłem, ma do następnych wyborów szansę oderwać od siebie wszystko co złe, a co mogło do niego przylgnąć i z czystą kartą powalczyć o nowe rozdanie.

Ładny przykład stosunku oraz traktowana tzw. pospólstwa czyli plebsu.
Przykład tego co tzw. elyty i ich zaplecze wraz z obsługą dalszego rzędu myśli o plebsie.
Jest to uznane za normalne, ze nawet usługowa branża czyli dziennikarze w tej "normalności" nie dostrzegają nienormalności.
Ba idę o zakład , że większość odbiorców tegoż do tej pory tego nie dostrzegło.
Inaczej to ujmując plebs jest traktowany jak zidiociała pozbawiona pamięci masa, której wystarczy parę miesięcy aby zapomnieć, którą wystarczy odpowiednio manipulować przypominać co trzeba, przemilczać co niewygodne, a plebs wszystko łyknie, wszystko zapomni, bo taki głupi, skretyniały na dodatek z krótką pamięcią.
Puki co to działa, plebs pozbawiony jest przede wszystkim dostępu do wiedzy, bezustannie indoktrynowany półprawdami, ale wszystko ma swoje granice wytrzymałości, plebs też.
Elyty powinny o tym pamiętać.