Condie
/ 83.4.132.* / 2008-06-28 17:33
Mam pytanie pracuje w jednym z hotelów, gdzie są założone od dłuższego czasu
kamery przemysłowe-przeciwko którym nie mam nic.
Natomiast są też podsłuchy: na recepcji, na barze, na kuchni, na zmywaku, na
zapleczu i podejrzewamy że na holu w przejsciu-gdzie pracownicy zazwyczaj
przesiadują-podczas przerwy. Szefowstwo namiętnie podsłuchuje, a potem
przychodzi i mówi "Słyszałem, że...." To nie legalne, ale co mozna zrobić? To
chore, ale narazie nie mam pracy zastępczej. Jeden mikrofon urwałam w
przypływie agresji-ale został załozony drugi ostentacyjnie widoczny.