Forum Polityka, aktualnościKraj

Tusk: Wałęsa był i pozostanie bohaterem

Tusk: Wałęsa był i pozostanie bohaterem

Money.pl / 2008-12-06 12:05
Komentarze do wiadomości: Tusk: Wałęsa był i pozostanie bohaterem.
Wyświetlaj:
Gall# / 213.158.197.* / 2008-12-09 12:53
Jaaaaasne Panie Tusk; a na straży stanie Neoliberalny Powszachny Urząd Cenzury im. KonDonka Cudotwórcy
nnnnnnnnn / 77.91.26.* / 2008-12-09 22:55
CZY NIENAWIŚĆ JEST JUŻ W POLAKACH TAK WIELKA, ŻE NIE POTRAFIĄ KOMENTOWAĆ JAKOŚ MNIEJ DOSŁOWNIE...? PRZECIEŻ WIDAĆ TU JUŻ ROZŁAM CAŁEJ POLSKI, KTÓRA JEST PODZIELONA NA DOSŁOWNIE DWIE PARTIE...

ZAPOMINAMY... O BRATERSKOŚCI... O NIESZCZĘŚCIACH, W KTÓRYCH WSZYSCY BYLI RAZEM NA DOBRE I ZŁE... WZRUSZONY BYŁEM, KIEDY NIESIOŁOWSKI WYPOWIADAŁ SIĘ, JAK MYŚLAŁ JAKA TA POLSKA BĘDZIE, KIEDY JUŻ PADNIE KOMUNIZM... TO BYŁY TAKIE... (MOŻNA POWIEDZIEĆ) MARZENIA... Z UŚMIECHEM I ŁZAMI W OCZACH MÓWIŁ, ŻE PYTAŁ SIĘ WSZYSTKICH "A CO Z OPOZYCJĄ? W DEMOKRATYCZNYM PAŃSTWIE MUSI BYĆ OPOZYCJA", AKTOŚ ODPOWIEDZIAŁ "NIE BĘDZIE OPOZYCJI".... "NO, ALE JAK TO?" ZNÓW SIĘ PYTAŁ...
TAK WSZYSCY SIĘ KOCHALI, ŻE NIE MYŚLELI, ŻE BĘDĄ SIĘ KŁÓCIĆ...
NIE POWINNIŚMY SIĘ NIENAWIDZIEĆ...
TO BOLI... BOLI KAŻDEGO... CHOĆ NIKT NIE WYCIĄGNIE RĘKI...
figa. / 151.92.176.* / 2008-12-08 10:27
Boże...co za wysyp (poniżej) wszelkiej maści sfrustrowanych, nieszczęśliwych, niedocenianych, pisomatołków, którzy niczego w życiu nie osiągneli za to opluwanie innych wychodzi im lepiej niż włosy oleksego...
Gratuluję...aż sie nie chce komentować tych żałosnych, zawistnych, kaczopodobnych, jadowitych tekstów opartych jak zwykle na przeczucziach, przypuszczeniach, przemyśleniach (?)...
Współczuje bardzo tej frustracji i gryzienia palców całe życie z bezsilnej złości...
Pisomatołek / 81.210.11.* / 2009-04-28 10:24
Inteligencją to Ty nie grzeszysz cioto.
buzza / 2008-12-06 17:42 / Bywalec forum
Pan Wałęsa i pan Tusk przy okrągłym stole poparli i staneli za mordercami polaków. Przeciesz oni są wiecie kim?
lolek000 / 2008-12-06 15:51 / portfel / Tysiącznik na forum
Bez Gwiazdy, Walentynowicz, Wyszkowskiego, Kaczyńskich? Ale również i Mazowieckiego, Kuronia, Michnika, Bugaja oraz Frasyniuka. Różnica między tymi pierwszymi a drugimi jest jednak oczywista: Bugaj i Frasyniuk żyją jak pączki w maśle a reszta dopiero dzięki L.Kaczyńskiemu doczekała się jakiejkolwiek atencji i chwały podczas gdy taki Michnik ma czelność pisać o Kiszczaku "człowiek honoru."
Mam nadzieję, że historycy i naród zapamiętają go tak jak Bolka, który mógł się przyznać ale wolał dalej współpracować. Nie wierzę, że został wodzem rewolucji solidarnościowej bez akceptacji SB czy WSW. Popiełuszce i innym się to jakoś nie udało mimo,że też byli wielcy i znani.
lolek000 / 2008-12-06 15:45 / portfel / Tysiącznik na forum
Najlepiej na PRL-owskiej czerwonej stówie. :D
hondalegend / 213.158.196.* / 2008-12-06 15:35
jaki fan, taki jego bohater.
georges / 83.14.224.* / 2008-12-06 15:21
takich bohaterów jak wałęsa , niesiołowski , tusk itd . jest w Chinach 800 milionów .
Przez te wasze rzekome zasługi , dajecie sobie prawo do koryta , i pasiecie się już prawie 20 lat , a naród musi za chlebem emigrować . w polsce nie będzie dobrze póki ci ludzie rządzą .
Markela55 / 85.221.185.* / 2008-12-06 15:20
On być dobry Niemiec
Tornado F-5 / 79.163.184.* / 2008-12-06 15:20
Przez lata, każdy atak na niego (Bolka czy Lecha?) to był i atak na kościół i na Matkę Boską. Nic dziwnego, że był i dla wielu dalej jest i tak zostanie, świętą krową. Świętą krową na którą przez tyle lat nie można było słowa prawdy powiedzieć i w niektórych kołach, też jak wygląda, dalej nic powiedzieć nie można. Ale na złodzieju (Bolku) czapka gore, bo go odkryli i już się prawdy nie da rady ukryć i brud jest na wierzchu, a cudze oryginalnie śnieżno-białe pióra odpadły i się wymazały w brudzie w którym Bolek całe życie spędził.

Nie tylko, że Bolek oszukał ludzi i ze Stoczni i cały kraj, ale także donosił na tych, którzy go uważali za prawdziwego przyjaciela na którym można było polegać i komu powierzali swoje najtajniejsze myśli i tajemnice, które Bolek szybko zamieniał na gotówkę, 13100 srebrników. Sprzedał ich za grosze, to prawda, za kilka srebrników jak Judasz. Całował ich w policzek, a planował zdradę. Judasz przynajmniej miał przyzwoitość, aby sam siebie ukarać, a Bolek nic, jeszcze grozi, że się innych kosztem o miliony wzbogaci. Absurd, niesmak, brak taktu? A ilu ludzi przez Bolka cierpiało, ilu straciło pracę, ilu aresztowano - to dobre pytanie. Na ile, swoją współpracą z SB, Bolek opóźnił nadejście demokracji, to inne też dobre pytanie. Jak na Judasza, czas przyszedł na Bolka, aby zapłacił karę. Bóg nierychliwy, ale sprawiedliwy. I tu chodzi o sprawiedliwość, a nie o zemstę. Chodzi o to, aby Ci co oszukiwali innych robotników, innych nic niepodejrzewających członków Solidarności. dostali to co im się należy.

To rzeczywiście wspaniałe, że ci dwaj młodzi (a gdzie byli starzy?) historycy odważyli się ruszyć tą świętą krowę i już chyba po niej, chociaż wielu będzie zawsze miało problem zaakceptować fakt, że przez tyle lat wybierali prawdy nie wiedzieć i dać się oszukiwać. Wystarczy popatrzyć na Bolka - jak sobie dobrze, dostatnie i (nie)solidarnie w biedzie żyje jak prawdziwy przywódca Solidarności, nie mówiąc już o tym jak się obłowił finansowo i jak rżnie pana w pałacu z szoferem, obstawą i służbą (o to się Solidarność biła, aby nowego kacyka wyhodować) i gardzi hołotą ze stoczni, włącznie z byłymi kolegami. On by, polski biedak, za 3,000 PLN nie wyżył, jak powiedział, a inni muszą za mniej. To bardzo solidarne podejście, dziwi i przywódcy Solidarności, ale nie dziwi u oszusta, który nigdy w solidarność nie wierzył, a tylko we własny interes, zysk, wzbogacenie i pychę. Ten człowiek sprzedał Solidarność, a za to kupił sobie pałac na przedmieściu Gdańska, gdzie jest do dziś „solidarnie – Bóg broń - obsługiwany jak nowy król polski, a ja myślałem, że czasy polskiej arystokracji już minęły.

On krytykuje komunę? Ten człowiek jest gorszy od najgorszego kacyka PRLu, oni przynajmniej nie udawali kogo innego. Pieniędzy nachapał i w rządzie i w (nie)rządzie. I latami, Bolek, ten prymityw bez wykształcenia, co żadnej książki nie przeczytał, ale co prawda jedną napisał (wypociny i to na pewno nie jego), z pałacu się wymądrza nie mając należnego respektu dla innych ludzi z wykształceniem czy bez, z kulturą i obyciem. Zrobili kozła ogrodnikiem, ale jak mówią, cham chamem, a takiego i pałac prezydencki nie zmieni i kościół nie zbawi – no i nawet z kościołem ma wojnę. Przed jego pierwszymi wyborami widziałem faceta, który miał koszulkę z napisem „BENDEM PREZYDENTEM” i wkrótce mógł powiedzieć „jezdem”.

Parodia prezydenta, wilk w owczej skórze, ale każdy naród ma takich polityków na jakich zasługuje. 50 lat komuny nauczyło Polaków akceptować fałsz i kłamstwo jako dobrą monetę. Pod tym względem niewiele się do dziś zmieniło, dlatego tylu go dalej broni. Dlaczego bronić Bolka, a nie Walentynowicz, czy Gwiazdę? W 2000 roku w Polsce przed jego drugimi wyborami, widziałem przedwyborczy wywiad z nim. Beształ po chamsku dziennikarzy i redaktorów, zachowywał się jak najgorszy męt spod budki z piwem (jak słusznie zauważył Kaczyński) i nie bez powodu. Zaszedł chamstwem na sam szczyt, tak że to i tak (za) długo działało, ale teraz spadł na (zbity) pysk.

Widziałem jego aktualne wywiady i dalej – jak na razie - nie spuścił z tonu, dalej próbuje zakrzyczeć wszystkich pyskiem, a ma wielki, gruby i wąsaty. Przez lata ludzie nie chcieli nic widzieć, najlepiej głowę w piasek. Sąsiad, doktor a więc człowiek wykształcony – jak powiedziałem: „Czy nikt nie widzi kto to jest Wałęsa? obciapał mnie i powiedział – „To my nie mamy o czym rozmawiać! Nie szargać świętości. Jakich świętości? Chodzi przecież o Bolka, o sprzedawczyka, zdrajcę, donosiciela, oszusta, Judasza, szpicla, wtyczkę, kapusia, agenta SB. Czy my mówimy o tym samym potworze bez sumienia, o wytartym czole, o bezwzględnym karierowiczu, który wzbogacił się kosztem nędzy milionów, a potem się na nich wypiął i dalej to czyni? Jechał na tej swojej legendzie doskonale, biorąc za wykłady do 100000 euro i poważni (?) ludzie na uniwersytetach -głupota nie ma dużo często, niestety, wspólnego z
v............! / 151.92.176.* / 2008-12-08 10:09

Bolka, o sprzedawczyka, zdrajcę, donosiciela, oszusta, Judasza, szpicla, wtyczkę, kapusia, agenta
SB. Czy my mówimy o tym samym potworze bez sumienia, o wytartym czole, o bezwzględnym karierowiczu

Człowieku, co z tobą???Można go nie lubić ale takie kompleksy???
Na razie oprócz tego że książka "SB a Lech Wałęsa" zawiera założenia oparte na kłamstwie i kserowanych dokumentach niczego mu nie udowodniono! Kim ty jestes żeby rzucać takimi głazami w człowieka którego szanuje cały świat, którego kochał Papież JP II ??? Jakie ty masz zasługi, gdzie twoja historia żebyś miał prawo tak osądzać i opluwać kogoś kto nie bał się wyjść przed szereg i nawet pomimo tego co teraz za to robią z nim POLACY nie poddaje się ??? Zobacz ilu ludzi przyjechało na obchody 25-cio lecia przyznania Nobla (też go dostał przez pomyłkę???). Rozumiem że wszyscy się mylą oprócz garstki takich jak pan zazdrosnych i zakompleksionych i panów kaczorów, którzy to wszystko rozpoczeli, tę nagonkę, tylko mało kto wie że w czasach kiedy Wałęsa, Niesiołowski, Komorowski, Kuroń, Mazowiecki i inni siedzieli w więzieniach i ukrywali się przed służbami prl-u panowie kaczorki dziwnym trafem studiowali za granicą a po powrocie, wykształceni i dumni z siebie nie ubrudzili sobie nawet małego paluszka jakąkolwiek walką...Wystawili tchórzliwe nosy dopiero jak wyczuli możliwość zrobienia kariery na plecach Wałęsy, za któym wtedy stali murem...To się nazywa prawo i sprawiedliwość...I bohaterstwo...Gratuluję idoli i zdecydowanie jednak wolę Wałęsę. Może popełniał błędy, jak każdy z nas, ale na kartach historii na pewno zapisze jako bohater 20-go wieku, niestety nie od dziś wiadomo że nikt tak jak Polak nie potrafi zazdrościć i nienawidzieć drugiego Polaka...
Hornet / 79.163.72.* / 2008-12-30 20:24
Człowieku, czy Ty się z księżyca urwałeś? A może byłeś w stanie śpiączki klinicznej od 1989 roku? Kto szanuje tego kapusia, Judasza, co za pieniądze donosił na najbliższych kolegów ze stoczni? Jaką Ty masz wiedzę o najnowszej historii Polski? Papież i miliony Polaków szanowały tego człowieka do pamiętnej nocy z 3 na 4 czerwca 1992 roku, kiedy ten szubrawiec osłonił swoje starannie ukrywane judaszowe oblicze i z wiernymi mu esbeckimi kundelkami dokonały zamachu stanu, obalając pierwszy niekomunistyczny rząd Jana Olszewskiego. Od tego dnia jakimś dziwnym zrządzeniem losu pan Wałęsa zaczął unikać spotkań z Ojcem Świętym i przestał pielgrzymować do Rzymu do Jana Pawła II, żeby jak to mówił przed 4 czerwca 1992 - „naładować akumulatory”. Jan Paweł II od tej pamiętnej nocy nie chciał tego lumpa spod budki z piwem widzieć na oczy, bo został, tak jak miliony Polaków przez ta esbecką kanalię okrutnie oszukany.

Ile Ty człowieku masz lat? Kto Tobą manipuluje, jeżeli nie jesteś esbeckiej proweniencji? Kto zrobił Ci wodę z mózgu? Kto upoważnił Cię do osadzania autorów monografii SB a Lech Wałęsa? Kto Cię upoważnił do recenzowania publikacji Instytutu Pamięci Narodowej? Czytałeś tą książkę? Jeżeli nie, to radzę się z nią starannie zapoznać, a potem zabierać głoś na tym forum. Ja do teczki niejakiego L. Wałęsy nie muszę zaglądać. Oceniam tą kreaturę po czynach, po tym, co zrobił, gdy - dziwnym zrządzeniem losu - został Prezydenta RP. Ten wróg publiczny Polaków niczym MOJŻESZ PRZEZ MORZE SOLIDARNOŚCI PRZEPROWADZIŁ SWOICH KUMPLII Z SB I PZPR Z PRL DO KAPITALIZMU. Naród Polski nigdy mu tego nie zapomni. Skończy, jak inni zdrajcy Polaków – na śmietniku historii. Tam jest jego jedyne miejsce.
lolek000 / 2008-12-06 15:53 / portfel / Tysiącznik na forum
Ja odróżniam autorytety medialne od faktycznych. To nic trudnego. Dla mnie Wałęsa to wydmuszka: wielkie NIC, które samo wybrało swoją nicość.
Tornado F-5 / 79.163.184.* / 2008-12-06 15:23
z wykształceniem - słuchali Bolka, prymitywnego robotnika co dwóch zdań logicznie nie umie sklecić i jeszcze mu mądrze głowami, często siwymi, potakiwali.

Wreszcie ktoś powiedział, że król jest nagi, a co teraz? Wygląda, że ma dalej dużo zwolenników, którzy, jak na razie, nie wierzą w prawdę o Bolku. Nie jest nagi, on jest tylko bez majtek! Kwestia jest czy jest dosyć dowodów, aby mu donosicielstwo udowodnić jeśli prawie wszystko pousuwał? Dygresja: Patrząc na Lechutka mam niestety wrażenie, że jest to człowiek z poważnymi odchyleniami psychicznymi, przede wszystkim cierpiący na manię wyższości. Kopniakiem historii, prze pomyłkę, został niestety wywindowany na piedestał prezydencko-bohaterski i niestety uwierzył, że ma misję dziejową, niestety nikt inny już w te bzdury nie wierzy. Najlepiej by zrobił, aby wyemigrował, tam gdzie go nie znają. Tam mógłby dalej opowiadać bajki, o tym jak to własnoręcznie z pomocą tylko jego małżonki i dziatwy komunizm i SB obalił, polski Waligóra z siekierką na wiatraki, czy też Don Kichote. By skończył jak on, gdyby SB go nie popierała od 1970 roku aż do smutnego końca. Niech żyje nam towarzysz Leszek, tfu, towarzysz Bolek. Jeszcze Bolek nie zginął, póki dokumenty poginęły...
ert / 79.185.230.* / 2008-12-06 13:26
### PRZECZYTAJ BO WARTO !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Jakże ciężko być Symbolem gdy pracowicie niszczyło się własny wizerunek.
Lech Wałęsa. Symbol Sierpnia '80, postawiony na czele potężnego ruchu sprzeciwu, Laureat Pokojowej Nagrody Nobla. Przez całe lata 80te nadzieja Narodu.
Każdy, kto wówczas myślał czy mówił o wolności, widział Lecha. Każdy kto słuchał "Wolnej Europy, słyszał o wielkich tego świata. O Lechu. Papież...i Lech. Reagan...i Lech. To pozwalało przeżyć mroczne czasy stanu wojennego, "konferencje" Urbana i Dziennik TV.
Wielu z nas bez zmrużenia okiem wyjmowało ostatnie grosze z chudych komunistycznych pensji. Na ulotki, na podziemną prasę. Na wszystko to, czego jednym wspólnym mianownikiem był Symbol.

Przyszła wolność. Okrągły Stół, pierwsze prawie wolne wybory. I pierwsze wątpliwości. Pierwsze pytania - dlaczego Symbol porozumiewa się z komuną biorąc 35% demokracji? Dlaczego Symbol mianuje Jaruzelskiego Prezydentem Wolnej Rzeczypospolitej?
Dlaczego Symbol nie protestuje w Magdalence po toaście Adama Michnika? "Za Lecha - premiera i Kiszczaka - Ministra Spraw Wewnętrznych".
Dlaczego w ogóle do tej Magdalenki doszło?

Pytałem o zasługi Lecha po roku 1989. Nie dostałem żadnej konkretnej odpowiedzi.
Owszem - wspominano o zdradzie interesów tych, którzy go wynieśli, o biedzie, o bezkarności SBeków, o nierozliczeniu, o braku lustracji i dekomunizacji. To wszystko prawda. Tyle, że nie na temat. Lechu ma jedna zasługę na swoim koncie. Niezaprzeczalną i nie podlegającą żadnej dyskusji. Doprowadził do rozwiązania sejmu kontraktowego a tym samym do pierwszych, wolnych wyborów III RP. Wątpliwa to zasługa. Dwa lata straconej szansy odsunięcia komuny raz na zawsze. Dwa lata konieczności współpracy z wiernymi stronnictwami PZPR. I z nią samą również. Dwa lata...

Symbol został Prezydentem Rzeczypospolitej. Należało mu się. I ja tak uważam.
Co zrobił Symbol? Miał całkiem niezły pomysł - na silnego Prezydenta. I spaprał go dokumentnie. Nie dość, że oszukał zajawką siekierki dziabiącej Grubą Kreskę, nie dość, że nie puścił nikogo w skarpetkach, to "dbałością" o lewą nogę pozwolił całkowicie
podnieść się komunie. Dał sygnał, że o nią dba mimo, że kilka lat wcześniej ta sama komuna wysyłała ZOMO na tych, którzy wynieśli Symbol na piedestały. I na niego samego.

I zapłacił. I płaci do dziś. Wykreował "bohatera z Charkowa", schorowanego na goleń.
Wykreował szereg wątpliwości w swojej własnej sprawie. "Powiem kto był Bolkiem", "Bolków było wielu", "Bolek to podsłuchy"...

Dziś ofiary peerelu stoją na najniższym stopniu. A kaci cieszą się dobrym zdrowiem i dobrobytem. Dzięki Tobie, Symbolu. Dziś z ponad 100 tysięcy agentów SB ujawniono jakiś promil. Również dzięki Tobie. Tak chciałeś rozliczać, że aż nauczyłeś się liczyć do stu milionów. Skarpetek aferzystów. Czystych, pachnących. I mających się tak samo dobrze jak esbeccy kaci.

Pod Pomnikiem byłeś sam. Doskonale wiesz dlaczego nie było z Tobą tych, którzy w Ciebie kiedyś wierzyli. I zawiedli się srodze. Dlatego byłeś sam.

Kiedyś byłeś Symbolem. Dziś jesteś cieniem cienia tego Symbolu. Z własnego wyboru. I z własnej winy...

=====================
Jest to tekst który wkleił/wkleiła kiedyś Okowita, ja tylko pomagam dotrzeć z prawdą do większego grona ludzi.
bbcbcbcb / 217.96.100.* / 2008-12-06 14:02
brawa dla tego pana!
sc / 99.232.235.* / 2008-12-06 12:05
Niewatpliwie jest to prawda. Walesa mial sile przebicia i Polska bardzo duzo jemu zawdziecza. Na owe czasy to wystarczalo. Oczywiscie pamietamy jego gafy polityczne i nieudolnosc podczas prezydentury ale przeciez podobne zarzuty przypisujemy wszystkim politykom.

W odniesieniu do pakietu klimatycznego to jestem zwolennikiem teorii o przyczynie ocieplenia ziemskiego, ktora wskazuje na cykl wzmozonego promieniowania gamma jaki ziemia obecnie przechodzi, a nie wzrost ilosci CO2 w atmosferze. Obie teorie maja swoich zwolennikow i przeciwnikow. Dowodow nie ma lub sa niewystarczajace. Z wykresu temperatur w roznych epokach geologicznych wynika, ze ziemia znajduje sie na szczycie cyklu ocieplania. Ta teoria wydaje sie miec wiecej sensu niz zwiazana z CO2.
23423 / 217.96.100.* / 2008-12-06 12:27
tam, glupoty gadasz.
Nie bylo juz co krasc, pozyczki ze swiata poszly w p*** du. To wystawili Bolka, zeby "obalil ustroj" - jako ze swoj wiele zlego nie zrobi. Komuchy okopaly sie na stolkach wszelakiej masci w spolkach i kreca lody dalej. Stara ekipa rzadzi...
Boja sie, oj boja grubej kreski... wrzasku robia, parskaja i dostaja czerwonej wysypki
A biedny i glupi lud w wypiekami na policzkach jeszcze im kibicuje - i wlasnie to jest przykre.
viva PO / 151.92.176.* / 2008-12-09 13:05
A ty zazdrościsz bo nic ci w życiu się nie udało...nawet wepchnąć na komunistyczny stołek...
Jak jesteś lewy to miej pretensje do siebie a nie do całego świata.
ajakże! / 213.158.196.* / 2008-12-06 13:49
nic dodać nic ująć

Najnowsze wpisy