Jeżeli rozsądek bierze górę nad emocjami (pazernością) to najodpowiedniejszym rozwiazaniem byłoby wyjście z akcji właśnie w obecnym momencie. Nie jesteśmy ani w dołku, ani na górce, a jednak styczniowe straty poczęści powinny zostać zniwelowane.
W sytuacji kiedy mamy jeszcze fundusze akcyjne, a nie jesteśmy skłonni zaakceptować dość dużego ryzyka z którym wiązało by się pozostanie w akcjach warto jest uciekać.
Warto przemysleć też aspekty przemawiające, za pozostaniem w akcjach:
- napewno istnieje możliwość zarobienia jeszcze 5%, jak i straty 10-15%
- dużo zalezy od tego kiedy weszliśmy i jaką strategię przyjeliśmy
- media nagłaśniają wzrosty, może to odbić się lekkim pamompowaniem rynku przez nowych inwestorów, aczkolwiek z reguły jest odwrotnie ( jak media mówią ze hossa to możemy się spodziewać spadków)
Odpowiedz sobie na pytanie czy lepiej jest nie zrobić 5% , czy zrobić 5% i stracić 10%.
Możesz pomyśleć nad tym żeby wychodzić stopniowo, czyli przykładowo teraz wyjść z 50% aktywów, a za 10 dni wycofać nastepne 50% aktywów.