Jaki będzie syf to widać po regresie standardów żywności dostosowanych do Unii-gorsze niż PRLowskie normy- o białych polach od nawozów wysiewanych przez Duńczuków wzdłuz autostrady A4 czy karmieniu kur szlamem z kanalizacji nie wspominając

To co wyprawia Unia to wola o pmstę . Nie licząc sie z narodowościami wchodzi coraz dalej w bagno z którego nie będzie łatwego wyjścia . Więc popierajmy tych co mówią NIE korporacjom !!!!

Wielka szansa dla amerykańskich finansistów i ich olbrzymich korporacji . Bardzo się dziwię kolejnemu kandydatowi na polskiego premiera , który widzi wzrost PKB o 0.5% po wejściu tych umów . Przecież ta wielkość to jest błąd pomiaru . Widocznie poczuł blusa w postaci poklepanie po plecach przez kolejnego Obamę

po co polsce wolno rynkowy handel jezeli zaleja gownej zachodnim ,czy malo mamy w polsce gowna z chin produktow,najwyzszy czas aby POLSKA WROCILA W RECE POLAKOW ,I TYLKO POLACY DECYDOWALI O SWOIMBYCU NIE GNOJ ZACHODU, dzenkuje....

Mam wrażenie, że te umowy mogą być końcem EU. Jeżeli Bruksela je podpisze, a są takie jak się czasami czyta, to nie będzie innego wyjścia jak EU opuścić.

Niestety, podpisanie umów TTIZP i CETA to śmierć demokracji. Niby ludzie nadal będą wybierać swoich przedstawicieli do władz, ale ci przedstawiciele niewiele będą mogli zrobić ( nawet jak by im się chciało). Tak naprawdę całą władzę przejmą korporacje, Mechanizm rozstrzygania sporów ISDS daje międzynarodowymi korporacjom pozycję równą państwom i to jest bardzo niebezpieczne.
. Jeśli te umowy wejdą w życie to ludzie przestaną mieć możliwości decydowania o sobie. To korporacje będą decydować za nas np. co mamy jeść. Jeśli będą chciały wprowadzić na dany rynek produkty z GMO, to ani rząd ani tym bardziej ludzie nie będą mieli nic do powiedzenia.

Pora by obywatele UE, USA, Kanady i innych krajów tego świata zrozumieli, że nie istnie coś takiego jak etyka i moralność w świecie wielkiej finansjery i korporacji. Maksymalizacja zysków nawet kosztem pogrążenia w biedzie setek tysięcy czy nawet milionów ludzi była, jest i będzie jedynym celem działania tych wąskich, niewyobrażalnie bogatych i ogromnie wpływowych grup ludzi. Wystarczy zobaczyć co robią w krajach tzw. trzeciego świata. W tych rejonach rośnie problem głodu pomimo rosnącej produkcji rolniczej i coraz większego areału. A dlaczego ? Bo większość tej produkcji to produkcja roślinna na biopaliwa. A czemu tak się dzieje ? Bo międzynarodowe koncerny wolą znacznie większe zyski niż myśleć o ludziach i trochę mniej zarobić. I nawet nie mają tu nic do gadania rządy krajów gdzie ta produkcja ma miejsce. To samo szykują macherzy od TTIP i innych umów.
Chyba rzeczywiście dojdzie w końcu do tego co nieraz opisywano w powieściach s-f. Powstanie kasta przebogatych ludzi rządzących światem i cała reszta biedoty, której łaskawie ci pierwsi dadzą pracę za nędzne pieniądze za duże by zdechnąć, a za małe by godnie żyć. A na końcu będzie jedna wielka rewolucja wynędzniałych ludzi, walka każdego z każdym o kawałek chleba i upadek świata.
Do tego doprowadzi chciwość i żądza władzy tych kilku procent ludzi nad resztą świata.