2017 roku drogą sądową na podstawie testamentu dziadka nabyłam spadek (nikt nie wniósł sprzeciwu) w wysokości 1/2 mieszkania (druga połowa należy do babci). Przy próbie sprzedaży w tym roku okazało się, że w postanowieniu o nabyciu spadku jest błąd w nazwisku dziadka, który został powielony z błędu w akcie zgonu. Procedury poprawienia błędu trwały od czerwca. Dzisiaj otrzymałam listownie postanowienie o sprostowaniu, więc zadzwoniłam do sądu zapytać się kiedy mogę odebrać prawomocne poprawione postanowienie. Otrzymałam odpowiedź, że wszyscy spadkobiercy takowe dostali i uprawomocni się dopiero jeśli nikt nie złoży zażalenia/odwołania. Problem polega na tym, że jedna z osób mieszka za granicą i nie odbierze listu. Sprawa jest dość pilna, bo mam kupca z ograniczonym terminem kupna, a bez tego papieru nie sprzedam. Czas na odbiór awizo jest 14 dni+7 na uprawomocnienie (jeśli dobrze zrozumiałam). Czy wszystkie osoby (u mnie w sumie 5) muszą odebrać list i od wtedy liczy się te 7 dni na złożenie odwołania? Czy na przykład wystarczy, że powoła obiorą ją 4 z 5? może jest jakiś sposób, żeby to przyspieszyć?