Czy w przyznawaniu urlopów albo w czasie, w którym można je odebrać nastąpiły jakies zmiany? Bo zawsze było tak, ze to pracodawca zabiegał o to, zeby do końca marca był urlop wykorzystany, a tu ani nie wykorzystałam ani ekwiwalentu nie dostałam i nie wiem za bardzo o co chodzi, czy to zwykłe zaniedbanie czy zmiany jakieś