Forum Polityka, aktualnościGospodarka

W Brukseli nie rozumieją praw ekonomii

W Brukseli nie rozumieją praw ekonomii

Jozue / .* / 2004-05-02 10:44
Komentarze do wiadomości: W Brukseli nie rozumieją praw ekonomii.
Wyświetlaj:
orto / .* / 2004-05-29 20:06
Nie powinno byc solidaryzmie zamiast solidaryźmie?
austriak / .* / 2004-05-12 01:09
ale dlaczego takie teksty ukazują się (pomijajać środowisko upr) "już po" dlaczego przed referendum poczytne gazety nie pisały o sprawie? Przecież to nie wyszło na jaw dzisiaj. Taka jest unia, zapisaliśmy się do czegoś co przypomina ZSRR. Niech nas tym razem opatrzność broni.
bez zawiści / .* / 2004-05-10 08:41
A propos wstępu. Panu Wójckiowskiemu Unia pomyliła się z zaściankiem. Z tego, że p. Danuta Hibner jest Polką nic nie wynika. Ona pełni funkcje komisarza europejskiego, nie polskiego. Czy ONZ jest afrykańska, bo Koffi Anan jest Afrykańczykiem? Co sz. pana obchodzi zakres obowiązków p. Hibner. Może będzie księgową. Nie trzeba szukać dziury w całym.
Marek / .* / 2004-05-10 11:25
Panu "bez zawisci" unia sie pomylila z panstwem federalnym a przeciez jest to unia panstw narodowych. Jesli Pani Hubner nie reprezentuje Polski w UE to kogo ona reprezentowala w negocjacjach?
bez zawiści / .* / 2004-05-10 14:10
W negocjacjach oczywiście reprezentowała Polskę, bo był polskim ministrem. Teraz jest komisarzem (ministrem?) europejskim. Być może tego gdzieś nie doczytałem, ale wg mojej wiedzy, nie każdy członek Unii ma swojego komisarza. Jeśli jest inaczej, to wycofuję pierwszą wypowiedź.
Krzysztof Kałębasiak / .* / 2004-05-06 20:01
http://www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wydanie_040506/prawo/prawo_a_12.html
andy / .* / 2004-05-07 07:54
Ma Pan racje ze pewne kroki Uni nie sprzyjają rozwojowi gospodarki.Moim zamierzeniem nie było dyskutować o tym że z Unią lepiej niż bez. Zgadzam sie z Panem ze przy rządach UPR bez Uni wyszlibysmy lepiej niż z Unia.Twierdze natomiast ze jest do zrobienia kilka rzeczy w których Unia nam nie przeszkodzi, a które zaowocują wzrostem wskaznika zatrudnienia z 50% obecnie do 75% w przyszłości oraz wzrostem PKB na twarz do poziomu zblizonego do najbogatszych krajów Europy.Czy Pan z ostatnim akapitem się nie zgadza? Jezeli tak to jak Pan wytłumaczy pozycje niektórych krajów europejskich? Jezeli nie to o czym właściwie dyskutujemy?
Krzysztof Kałębasiak / .* / 2004-05-08 07:29
andy, jeszcze to znalazlem:http://www.korespondent.pl/index.php?x=artykuly&id=470
andy / .* / 2004-05-09 21:48
Tak a propo NAFTA:http://www.korespondent.pl/ index.php?x=artykuly&id=469&sid= 8b9c4e1d7ab85e6178baa3318f41c7b0
andy / .* / 2004-05-09 21:44
Podany przez Pana artykuł dotyczy inflacji, deflacji, podaży pieniądz i standardu opracja pieniądza na złocie.W 100% zgadzam sie z tezami Pana Machaja którego cenie za inne artykuły na www.kapitalizm.republika.pl.Nie bardzo widzę związku tego artykułu z naszą dyskusją...
Krzysztof Kałębasiak / .* / 2004-05-08 07:19
Byc moze cos wzrosnie, a cos spadnie. Tak samo mogloby byc, gdyby Polska nie wstepowala do UE.To nie jest problem. Problemem jest oddanie Brukseli, a wlasciwie Niemcom, realnej wladzy nad naszym panstwem.Prosze mnie zle nie zrozumiec, ale jak czytam, ze ktos planuje zwiekszenie wskaznika zatrudnienia, to przypominaja mi sie czasy piecio i szescioletnich planow. Toz to czysty komunizm wojenny.Przeciez wie Pan, ze jest tylko jeden sposob na radykalne zmniejszenie bezrobocia. WOLNY RYNEK.A w UE tego nie ma.Gdyby UE byla czyms takim jak NAFTA, bylbym na czele chetnych do wejscia. Teraz, to my samej skladki musimy zaplacic tyle, ze "nasz" rzad oskubie kazdego, kto cos ma.Placacych prawdziwe podatki, obawiam sie, bedzie coraz mniej. Coraz wiecej jest za to placacych wirtualnie urzednikow. Od szcebla centralnego, do gminnego. A Bruksela mowi, ze trzeba ich wiecej, bo brakuje ludzi, ktorzy maja wykonywac dyrektywy Brukseli.Prosze nie planowac. :)Prosze pozwolic ludziom zyc. Polacy i inni, to nie pionki do gry. :)Kiedys, gdy wydawalo mi sie, ze mam lewicowe poglady, myslalem duzo w kategoriach tzw. inzynierii spolecznej. WYszlo mi na to, ze najlepiej korzystal z tego Stalin. Jak mu bylo malo ludzi do budowy kolei, to kazal zamknac kilkadziesiat tysiecy i juz sila robocza byla na miejscu. Ubylo, to bral kolejnych. Prosze go nie nasladowac i nie planowac za innych.
janusz / .* / 2004-05-06 14:23
Ze mną jest tak, ze jak ktos cos mowi to zakladam, ze jest w tym wiecej prawdy niz nieprawdy. I tak tez myslalem o Unii jak inni zachwalali , sam glosowalem za. Mowiono , ze warunki nie sa zle i skorzystamy. Jednak na wlasnej skorze producenta wyrobow elektronicznych pojalem rzecz skandaliczną. Cale lata placilem za znaki B (bylo to wymuszenie zreszta), wazne jeszcze przez dwa lata, ktore o polnocy 30 kwietnia stracily waznosc. Teraz trzeba zaplacic za CE i E. Niewazne prawa nabyte, niewazne ze gospodarka nie moze sie w trybie kilku miesiecznym przestawic, nawet nie ma ludzi kompetetnych do badan i notyfikowanych instytutow.Normalnie sa wieloletnie okresy przejsciowe.Zadna organizacja biznesu o ile wiem, nie zaskarzyla tego do TK. Tez skandal. Przy naszych urzednikach Unia wyjdzie nam bokiem. Thats all.
andy / .* / 2004-05-05 11:34
Zgadzam się że Unia ma rozbudowana administrację, biurokracje, przejada kasę i nie mysli liberalnie itp, itd.....Najważniejsze jednak jest nie to jak sie rządzi Unia tylko jak sie rządzi Polska w Unii. Weżmy przykład Irlandii i Grecji. Oba Państwa są w Unii ale to Irlandia jest jednym z najbogatszych Państw na swiecie w przeliczeniu na glówkę. Jeszcze jeden przykład a proszę: Wielka Brytania i Luksemburg. Bezrobocie odpowiednio 5,8 i 4,4. Mozna ?! Pewnie ze mozna i to w Unii.Nie straszmy Unią tylko myslmy jak zliberalizować naszą gospodarkę i wykorzystać szanse jaka daje Unia...
Krzysztof Kałębasiak / .* / 2004-05-05 17:47
To ja poprosze o podanie tych szans, bo wszyscy o tym pisza, a ja nie wiem, co KONKRETNIE UNIA EUROPEJSKA ma nam dac.ROzumiem, ze przystapienie do EWG, EFTA, uklad z Schengen daje konkretne korzysci. A Unia EUropejska? Co?
andy / .* / 2004-05-05 21:22
Odpowiadając konkretnie korzyścia jest otwarty rynek zbytu, możliwość swobodnego przemieszczania się, zaadoptowania cywilizowanego prawa, które w pewnych obszarach otwiera drogę konkurencyjności, w pewnych zaś jest zbyt interwencjonistyczne.
Krzysztof Kałębasiak / .* / 2004-05-06 10:45
Zeby byc we wspolnym rynku i miec mozliwosci przemieszczania sie bez paszportu nie trzaeba wchodzic do UE.
andy / .* / 2004-05-06 11:26
Myśle ze w przeciągu najblizszych lat nie bylibysmy w stanie wynegocjowac mozliwosci przemieszczania sie i wolnego handlu z Unia ani innym krajem. Poza tym na wolny rynek trzeba być przygotowanym. Trzeba miec liberalna gospodarke a poki co wszystko przed nami czy w Uni czy poza nia i tak musimy zrobic porzadki.....Pogdybac mozemy a fakty sa takie ze jestesmy w Uni i przykladem innych panstw mozemy w Uni zbudowac dobrobyt obywateli.
Krzysztof Kałębasiak / .* / 2004-05-06 13:21
andy, no rece mi opadaja. To inne kraje mogly, a my nie? Zauwaz z jakiej pozycji prowadzono negocjacje.Druga strona doskonale wiedziala, ze tonaszym "elitom geniuszy" zalezy na kasie z Brukseli.Piszesz, ze na wolny rynek trzeba byc przygotowanym, tzn. co?Bo jak patrze na socjal w panstwach EUropejskich, to az dziw bierze, ze oni cokolwiek slyszeli o wolnym rynku. Jeszcze NIE JESTESMY w Unii, bo jej FORMSALNIE nie ma.Slyszales chyba, ze łaski nie robimy i jak nie przyjmiemy tej konstytucji, to mamy spadac. Tak powiedzial pan Chirac.I po co sie meczyc w UE, jesli nawet teraz, tuz przed, nie wiadomo co to jest?Poszukajmy klientow gdzies dalej. Pieniadz nie smierdzi. Obok jest Bialorus, Ukraina, Rosja, Chrowacja, UE to wiadomo :), Dalej cala Azja, AMeryka z NAFTA.I tylko nie pisz, ze z NAFTA nic nie bedzie, bo za oceanem. :))Powiedz to gosciom z GM i nnych firm. :)Chyba zabladzili do Europy, co? :))
andy / .* / 2004-05-06 14:32
Zmienię trochę temat dyskusji bo widzę zę Unia działa na Pana jak czerwona płachta na byka... (czy w Uni czy poza nia i tak czeka nas reformowanie państwa, poza tym najlepiej handluje sie z bogatymi, co z tego ze Rosja jest duża jak jej PKB jest wielkości Holandi). Ten temat proponuje zakończyć.Otworzenie swego rynku na towary z zagranicy (bez limitów i ceł) powinno być poprzedzone reformą gospodarczą kraju.Dlaczego ?Aby dać możliwości (albo inaczej nie przeszkadzać) konkurowania polskim firmom a zagranicznymi.Wyobraża pan sobie że otwieramy rynek na produkty ze świata a sami mamy jeden z największych fiskalizmów na świecie.Nic by się u nas nie opłacało produkować, ponieważ towary z zagranicy byłyby tańsze i lepszej jakości.Komu opłacałoby się inwestować w Polsce ?Teraz firmy ściagają do nas bo mamy mur z ceł. Przy takim fiskaliźmie nawet nie możemy poszczycić sie tanią siła roboczą nie mówiąc o wydajności. Otworzenie się dzisiaj na świat bez wprowadzenia liberalizmu to tak jakby obniżyć podatki do poziomu minimalnego bez obniżania wydatków państwa.....
Krzysztof Kałębasiak / .* / 2004-05-06 17:02
Teraz poprosze o podanie nazw partii albo nazwisk ludzi, ktorzy wprowadza te reformy w Polsce bedacej w UE.Chyba zgodzi sie Pan ze mna, ze UE raczej nie popiera liberalnej gospodarki.Iralndczycy musieli podniesc podatki.A u nas, mimo wielu lat wplywu na gospodarke i finanse panstwa, nawet taki liberal a moze :liberal" jak Balcerowicz, raczej psul niz naprawial.
andy / .* / 2004-05-07 07:56
UPR.Pytanie jest inne: kto tych ludzi wybierze ?Przy dzisiejszym poziomie edukacji ekonomicznej statystycznego Polaka jest to niemożliwe.
andy / .* / 2004-05-05 21:16
Ja nie liczyłem na to że Unia nam coś da. Polska nie potrzebuje jałumużny tylko dostępu do rynku zbytu na którym można z powodzeniem konkurować.Nie twierdzę że wstąpienie do Uni to najlepsze co nas spotkało..... Po prostu my już w niej jesteśmy i dyskusje czy dobrze wykorzystalismy wygraną pod Grunwaldem nie mają sensu.Co Panu da narzekanie?!... Mam odczucie że Pan nie wierzy że w Uni można się rozwijać....Mowienie że w Unii bezrobocie jest na poziomie 8.8 i rozwój 1% nic nie wnoszą ponieważ póki co Unia to nie państwo i na każdego z jej członków trzeba spoglądać indywidualnie. Grecja nie przez Unie jest w ogonie a Irlandia rozwinęła się w wyniku reform zainicjowanych przez rząd w Dublinie a nie w Brukseli.Czy dla GB, Irlandii, Luksemburgowi, Holandii i Hiszpani Unia coś dała, nie... Czy coś zabrała, też nie.Nie jestem zwolennikiem Uni ale wiem że będąc w niej można się rozwijać tylko jak to mówią trzeba porządki zacząć od siebie a potem krytykować sąsiada.Póki co Unia nie zabrania obnizenia podatków dochodowych, nie zabrania zlikwidowania ZUS, nierentownych kopalń, zminimalizowania biurokracji.Mamy tak wiele do zrobienia na własnym podwórku, że dyskusje o tym czy akcyza na paliwo jest za duza (moim zdaniem nie powinno jej być) lub czy minimalna stawka podatku VAT jest za wysoka może być odłożona na później.
Krzysztof Kałębasiak / .* / 2004-05-06 10:52
Prosze Pana, tak formalnie, do konca, to UE jeszcze nie istnieje.Ostatnio przeczytalem gdzies w sieci, ze w sprawie konfliktu Irackiego wypowiadaly sie, UWAGA!! USA, Chiny , Rosja, i UE. UE, rozumie Pan?!Nie polski MSZ wspolnie z innymi, tylko UE. :)Pisze Pan:"Póki co Unia nie zabrania obnizenia podatków dochodowych, nie zabrania zlikwidowania ZUS, nierentownych kopalń, zminimalizowania biurokracji.Otoz to, poki co.A sama co robi?SLyszal Pan cos o zmniejszeniu liczby Komisarzy i ich "kompetencji"?Slyszal Pan o zamiarze wprowadzenie, oprocz skladek panstw, unijnego podatku dla kazdego?O innych bzdurach nie bede przypominal."Mamy tak wiele do zrobienia na własnym podwórku, że dyskusje o tym czy akcyza na paliwo jest za duza (moim zdaniem nie powinno jej być) lub czy minimalna stawka podatku VAT jest za wysoka może być odłożona na później"Tego absolutnie nie potrafie zrozumiec.No to jak, mamy duzo do zrobienie, ale nie nalezy zajmowac sie podatkami? :)))Odlozyc na pozniej???:)))
andy / .* / 2004-05-06 11:19
Nie musi mnie Pan przekonywać że Unia ma wiele wad ale przyzna mi Pan że są w Unii karaje które bardzo dobrze radzą sobie gospodarczo.Myśle że w Uni mamy szansę dogonić Irlandie i Luxemburg tylko trzeba byc od nich bardziej konkurencyjnym. Jak to osiągniemy to zaczniemy zastanawiać sie co zrobić lepiej.....
marek / .* / 2004-05-11 21:38
ani charakteru unii, ani natury ludzkiej.Bzdury gadzasz. W Unii sa kraje bogate, gromadzace swoje bogactwo przez dziesieciolecia, kraje ktorych obywatele maja tyle dobr i zdolnosci kredytowych, ze jeszcze przez 20 lat moga sobie pozwolic na rozrzutnoc socjalna i brak dynamiki PKB. Polska jest krajem biednym, porownywalnym do bylego NRD, w ktore Niemcy wpompowaly 2,500 miliardow dolarow i .. NIC. Chlopie, jak piszesz, ze "Polska ma szanse", to ja ci od razu dopowiem, ze "Polska ma w Unii MNIEJSZE SZANSE", jasne?Nie - "Unia tworzy szanse" tylko Unia ogranicza szanse. Zrozum to wreszcie czlowieku i przestan piepszyc farmazony.Glosujac ZA Unia, glosowales PRZECIWKO ukladowi EOG czyli jedynie wstapieniu Polski do Europejskiego obszaru gospodarczego (ang. EEA). Nie mam nawet sily polemizowac z takimi ludzmi jak ty. Polemizowalismy PRZED polaczeniem. Teraz polemizowac z wami beda FAKTY. A fakty sa takie, ze podatki ida w gore, ograniczenia i koncesje beda rosnac, ceny wynikajace z tych krepujacych incjatywe gospodarcza ograniczen beda wzrastac, bezrobocie NIE SPADNIE, koszt pieniadza bedzie wiekszy jak bylby GDYBYSMY do Unii nie weszli.Koniec kropka. Malo tego, otwarcie rynku pracy dodatkowo odbierze Polsce atut jakim bylo niskie wynagrodzenie w przemysle. Ludzie po prostu wyjada za granice i beda pracowac DLA INNYCH PANSTW. Spadna wplywy ZUS i znowu bedzie sie mowic o wzroscie obciazen. I na to wszystko wejdzie na rynek wewnetrzny konkurencja i poobserwujemy sobie tzw. Szok Akcesyjny.Potem bedziemy sobie pic piwko i ogladac w telewizji wzburzone masy debili, ktore najpierw nie chcialy sluchac eurosceptykow, argumentowaly, ze to "zalezy jedynie od naszej ciezkiej pracy" itp. a beda placz i lamenty. A to wszystko odbedzie sie dlatego, ze tacy jak andy w Polsce nie sluchaja madrzejszych, a nawet jak sluchaja, to po to, aby sie zazarcie klocic, z gory zakladajac ze maja racje.Dyskusja zas ma sens jedynie wtedy, kiedy jest szansa na przekonanie opornych. Ty zas wygladasz na takiego, ktory nie zmieni zdania chocby skaly sraly.
andy / .* / 2004-05-12 10:34
"Dyskusja zas ma sens jedynie wtedy, kiedy jest szansa na przekonanie opornych. Ty zas wygladasz na takiego, ktory nie zmieni zdania chocby skaly sraly" - czy Pan zmieni zdanie ?!.....To że mam inne zdanie od Pana upoważnia Pana do obrażania mojej osoby....?"Bzdury gadzasz. W Unii sa kraje bogate, gromadzace swoje bogactwo przez dziesieciolecia" - czy Irlandia nie rozpoczeła swego startu dopiero od lat 90tych ?????"Unia tworzy szanse" - gdzie tak napisałem. Napisałem że Polska może wykorzystać mozliwości jakie daje wolny rynek. "Teraz polemizowac z wami beda FAKTY. A fakty sa takie, ze podatki ida w gore, ograniczenia i koncesje beda rosnac, ceny wynikajace z tych krepujacych incjatywe gospodarcza ograniczen beda wzrastac, bezrobocie NIE SPADNIE, koszt pieniadza bedzie wiekszy jak bylby GDYBYSMY do Unii nie weszli." - prosze napisać czy zgadza sie Pan ze mną że Unia nie zabrania nam zmniejszenia podatku VAT do 15%, zmiejszenia podatku dochodowego, CIT, zmniejszenia socjalu (oczywiscie do pewnych granic) - jezeli sie Pan ze mną zgadza to dlaczego Pan ze mna dyskutuje. Przeciez napisalem ze nie pochwalam Unijnej polityki gospodarczej, napisałem tylko że jezeli Unia nam nie zabrania obnizenia obciazen socjalnych to powinnismy to zrobic. Uwaga ogólna - czy Pan dokładnie czyta to co ja pisze, czy jest Pan tak uprzedzony ze nie potrafi Pan analizować tekstów pisanych przez oponentow lub ludzi majacych inne zdanie....? Poza tym co Pan sobie wyobraza ze pare Pana zdań nie popartych argumentami tylko nasyconych emocjami ma mnie przekonać ? Do czego ? Aby Polska nic nie robiła w Unii ponieważ wstapienie do niej to juz koniec rozwoju gospodarczego ?Podtrzymuje swoje zdanie ze mamy mozliwosc obnizenia fiskalizmu w Polsce nawet bedac w Unii i powinnismy to zrobić.Jeżeli Pan ze mna dyskutuje to znaczy ze Pan nie zgadza sie z jednym z moich zdań:1. Polska moze w ramch Uni obnizyc swój aktualny poziom wydatkow państwa a tym samym obnizyc obciazenia fiskalne2. Polska powinna to zrobic bedac w Unii lub poza nią."A fakty sa takie, ze podatki ida w gore, ograniczenia i koncesje beda rosnac, ceny wynikajace z tych krepujacych incjatywe gospodarcza ograniczen beda wzrastac, bezrobocie NIE SPADNIE, koszt pieniadza bedzie wiekszy jak bylby GDYBYSMY do Unii nie weszli." - to co Pan napisał miało by sens wtedy gdy przed wstapieniam do Unii nasz fiskalizm byłby mniejszy od minimalnych norm Unijnych, ale niestety nasz fiskalizm jest wiekszy wiec jak go obnizymy to chyba nam nie zaszkodzi....
andy / .* / 2004-05-05 11:21
Czy ktoś z Państwa zastanawiał się nad paradoksem dotyczącym Szwecji? Szwecja utrzymuje nadal najwyższy w Europie (obok Danii) poziom opodatkowania. A jednocześnie prognozy na br. przewidują wysoki wzrost gospodarczy, co stawia ten kraj w ścisłej unijnej czołówce. Bezrobocie oscyluje w granicach 5 procent.Przyznam szczerze że mi jako liberałowi z takim argument za państwem socjalnym trudno polemizować.Wydaje mi sie ale jeszcze tego nie potwierdziłem, że Szwecja w sprytny sposób kamufluje ukryte bezrobocie.Jakie jest Państwa zdanie na ten temat?....
marek / .* / 2004-05-11 21:54
Chlopie, gdzie ty tam widzisz jakis paradoks?Panstwo o obszarze wiekszym od Polski o ponad 40%, ludnosc jedynie 9 milionow. Jak ty chcesz, aby tam bylo bezrobocie? Tam nie ma ludzi!To jest pustkowie. Wiekszosc przemyslu w rekach prywatnych (90%).Wysoka efektywnosc pracy, glownie przemysl drzewny. Olbrzymi eksport.GDP wedlug parytetu sily nabywczej mniejszy od Polski o jakies 60%!!!Co cie w tej Szwecji cieszy?Podatki?Socjal?A moze produkcja?Co?Bo jesli ciesza cie wysokie pensje, to poczekajmy.To sie powolutku wyrownuje. Polakow im wyslemy za kolo podbiegunowe i okaze sie, ze Szwedzi nie beda juz tacy zadowoleni ze swojego socjalu. Wzrost gospodarczy jest zawsze efektem dobrego zarzadzania i stabilnosci. Szwecja nie ucierpiala w czasie wojny. Pamietaj o tym. Nikt im nie przejechal czolgami po przemysle dwa razy jak w Polsce.
andy / .* / 2004-05-12 10:56
Z ekonomicznego punktu widzenia wielkośc terenu do ilości mieszkańców nie ma żadnego znaczenia (przykładem Hong-Kong i Singapur a drugim Rosja)."GDP wedlug parytetu sily nabywczej mniejszy od Polski o jakies 60%!!!" - tu juz Pan przegiał, proszę sprawdzic na www.oecd.org i zweryfikować swoje mylne poglady."Wzrost gospodarczy jest zawsze efektem dobrego zarzadzania i stabilnosci." - mam nadzieje ze nie chce Pan dodac ze "bez wzgledu na to jaki jest poziom wydatkow socjalnych". Jeżeli nie to właśnie w tym jest paradoks bo Szwecja jest państwem socjalnym. "Szwecja nie ucierpiala w czasie wojny. Pamietaj o tym. Nikt im nie przejechal czolgami po przemysle dwa razy jak w Polsce. " - nie ma to nic do rzeczy, po Niemcach zachodnich przejechali sie i w wyniku kapitalizmu zbudowali swoja potęge.Prosze o jakies rzeczowe argumenty a nie odwoływanie sie do populizmu."Co cie w tej Szwecji cieszy?Podatki?Socjal?A moze produkcja?Co?" - i znowu Pan przegina, czy ja cos takiego napisałem....?Powtórze sie jeszcze raz, prosze na spokojnie przeanalizować mój tekst bez uprzedzeń. Chciałem dowiedzieć sie jakie czynniki powodują że państwo socjalne osiaga tak dobre wyniki makroekonomiczne, po to aby móc lepiej odpierać ataki socjalistów w dyskusjach.Siła argumentów i to ekonomicznie popartych daje najlepsze efekty, Pan natomiast stosuje metodę "naskakiwania na ludzi i sprowadzania do parteru emocjalnymi tekstami".Nie ma takiego zdania w moich wypowiedziach w których pochwaliłbym socjalizm i fiskalizm. Ale Pan nie czyta, widzi Pan że dwóch ludzi dyskutuje, pobieżnie Pan analizuje teksty i zabiera głos w dyskusji bez argumentów (oczywiscie są argumenty ale nie przeciwko temu o czym ja piszę).
wrafal / .* / 2004-05-06 09:42
Szwecja ma:1) ogromne zasoby kapitałowe - wiele z PKB to dywidendy i tantiemy...2) opodatkowani są zwykli obywatele - korporacje i bardzo bogaci ludzie sobie z tym radzą....3) wysoki poziom edukacji i swiadomosci obywatelskiej2)
Chochoł / .* / 2004-05-04 13:48
UE nie zna praw ekonomii, a Pan Wójcikowski nie zna praw pisania felietonów. Nie wiem co chciał powiedzieć przez pierwszą połowę tekstu... Gdyby nie moja wytrwałość, to przestałbym czytać i stwierdził, że facet nic nie ma do powiedzenia. Dopiero pod koniec zaczęło się robić interesująco. To potwierdza zasadę, że tekst skrócony o połowę zyskuje dwukrotnie. Może by tak Pan zaczynał felietony od konkretu, a nie zmuszał czytelników do przedzierania się przez zdania, z których nic nie wynika. Pozdrawiam
wrafal / .* / 2004-05-06 09:44
pozdrawiam krytykanta :)dla mnie tekst jest jasny - a to co dla Pana Chochoła nudne - nie jest takie dla wszystkich - nie wszyscy lubią skróty myslowe ...a jesli nawet ... to ten kapiący jad z pewnością nie na miejscu...
Niejadowity Chochoł / .* / 2004-05-07 10:18
Pozdrawiam Autora!Kazdy ma prawo do wlasnego zdania, więc wyraziłem swoje, ale na Boga, nie jestem jadowity! Przykro mi, ze w slowach krytyki doszukal sie Pan jadu. Prosze sie nie obrazac, drogi Panie Rafale - nie chciałem Pana obrazic! Chciałem za to napisać (moze zostałem zle zrozumiany?), ze szkoda, iz tyle ciekawych przemyslen w Panskim felietonie zostało przedstawionych w tak nieatrakcyjnej formie. Tylko tyle i bez jadu. Cieszę sie, ze mimo to tak wielu osobom forma Panskich felietonow odpowiada, ale nie bede przepraszal za to, ze naleze do mniejszosci (np. Samoobrona podoba się wiekszosci, co nie znaczy, ze musze ja popierac, albo przepraszac za to, ze nie popieram).Pozdrawiam! Bez jadu!!!P.S. Skoro krytyka jest tu nie na miejscu, obiecuje wiecej nie zabierac glosu.
Mariusz / .* / 2004-05-04 16:11
Mnie tekst pana Wójcika się podba! Zrozumiałem o co w nim chodzi. Być może pan jest wychowany na Tablidach typu Surper Ekspres lub Fakt, gdzie tekstu jest trzy linijki, dużą czcionką tytuł, i do tego dwa zdjęcia. Czy z tekstu nic nie wynika? Dla mnie jedno - ucisk fiskalny, biurokracja, i jasne klarowne wytłumaczenie jak nas nabijają w butelkę jeśli chodzi o to że decyzę podejmują obywatele. Na koniec może nie jest to jasno powiedzianie, ale rodzi się nowy feudalizm, coś bardzo przypominający czasy minione.
Chochol / .* / 2004-05-04 18:00
Nie trzeba pracować w tabloidzie, aby atrakcyjnie pisać. Np. felietony w Polityce czy Przekroju sa dobre i pdw. niemeczace. Wiem o co chodzilo autorowi i ma sporo racji, tylko abym mogl sie tego dowiedziec, musialem sie najpierw znudzic i zmeczyc. Gdyby ten felieton zaczynal sie tak dobrze, jak konczy, to bylby znacznie lepszy i wiecej osob z przyjemnoscia by go przeczytalo.P.S. Wychowalem się na Polityce (tej czarno-bialej w duzym formacie). Faktu wtedy nie bylo.
Krzysztof Kałębasiak / .* / 2004-05-04 14:02
Ech, proponuje poczytac Gombrowicza albo Joyce'a :)Kodowanie dobrze Pan ustawil?
nijaki / .* / 2004-05-04 14:01
Popieram. Jeszcze nie zjadł a już "wysrał".
Chochoł / .* / 2004-05-04 15:12
Mozna tak powiedziec o autorze. Jeszcze nie przemyslal, co chce napisac, a juz wy... wypisal kilka tysiecy znakow. A tyle ciekawych rzeczy mozna sie tam doszukac, tylko szkoda, ze trzeba sie ich doszukiwac.
duken / .* / 2004-05-04 13:04
Rozumieją i to bardzo dobrze, inaczej by nas nie przyjeli, a pzyjeli nas po to by z nas czerpać korzyści, każdy logicznie myślący wie że nic nie ma za darmo (no chyba że w ryj) Unia nas przyjeła aby miec rynek zbytu, aby mieć dodatkowe źródła dochodu i białych murzynów
WAZ/usa / .* / 2004-05-04 16:06
Unia was przejela? Trzeba bylo wybudowac mur i zostac Albania.
Krzysztof Kałębasiak / .* / 2004-05-06 10:55
Podziwiam dociekliwosc. Nie wiedzialem, ze w amerykanskich atlasach jest Europa i AlLbania.A takie panstwo jak Polska bylo, czy juz nie?
Robert J. Lasak / .* / 2004-05-04 12:52
Zastanawia mnie jedna rzecz w tych wszystkich dywagacjach ne temat UE: czy to jest faktycznie super-państwo czy też może nie? "Pro definitio" państwo to jego obywatele (a takowi są!), konstytucja (też!), wspólna waluta (a jakże!), jednolite prawo, władza ustawdodawcz i wykonawcza (no nic dodać!). No to jak to w końcu jest? Mamy to "euro-państwo" federecyjne na wzór USA, gdzie każdy stan cieszy się (ograniczoną, ale jednak!) autonomią czy nie? Nawet policja ("Interpol") też jest paneuropejska, a nawet więcej! Szczerze mówiąc na "chłopską logikę" rzecz biorąc, to jesteśmy kolejną "republiką w Kapitalistycznym Związku Republik Demokratycznych"... Hmm...!
Krzysztof Kałębasiak / .* / 2004-05-04 12:55
Ja zauwazylem raczej inne podobienstwoZwiazek Socjalistycznych Republik Europejskich.
Mariusz / .* / 2004-05-04 16:13
Tak jest i ja mam takie same zdanie
Piotr Librowski / .* / 2004-05-04 12:48
W pełni zgadzam się z przemyśleniami autora. Czy przypadkiem atmosfera agitacji przed referendum (rzekomo wysokie poparcie dla unii, brak rzetelnej informacji ozagrożeniach..) nie została zaczerpnięta z czasów socjalizmu? Czy teraz nie będzie jak 50 lat temu: kto będzie Za (mimo dostrzegania błędów systemu)ten znajdzie pracę (w sferze związanej z działalnością unii), kto Przeciw tego prawem będzie płacić podatki na naszych parlamentarzystów i ekstra na euro-parlamentarzystów. Po pracy nie wystarczy sił żeby świętować i cieszyć się wraz z Panią Danutą z naszej tożsamości europejskiej.Poprostu róbmy swoje i nie dajmy się...
Pawlak / .* / 2004-05-04 12:47
p. Huebner jest jak sołtys wg Kargula: Wysoko, najedzony i za nic nie odpowiada
Mike / .* / 2004-05-04 12:36
No cóż, na pewno gospodarcze warunki jakie stawia nam członkostwo w Unii są niezmiernie ważne dla naszego wzrostu. Jednakże, ja zawsze patrzę też przez pryzmat jednostek. I uważam, że w dużej mierze większość rzeczy zależy od nas samych. Jeśli w warunkach lat 90-tych udało się wielu Polakom zbudować "normalne" przedsiębiorstwa to na pewno uda się i teraz, skoro warunki są, może nie idealne, ale na pewno o wiele lepsze niż wtedy. Mimo wszystko pozostaje optymistą.
maciej / .* / 2004-05-04 12:36
Nie odmawiając nikomu prawa do wyrażania sceptyczynych opinii o funkcjonowaniu UE mam jednak drobną uwagę do stwierdzenia z powyższego artykułu. Autor pisze, że: "System gospodarczy UE opiera się na wysokich podatkach pośrednich (najwyższych na świecie)". Kwestia ta wg niego jest jednym z przykładów tytułowego niezrozumienia praw ekonomii w Unii. Świadczy to niestety o niezrozumieniu tematu i braku podstawowych informacji na temat harmonizacji podatków pośrednich w UE. Nikt z Brukseli nie nakazuje nam mieć praktycznie najwyższej stawki VAT na kontynencie (22 proc.). Prawo wspólnotowe mówi jedynie, że stawka podstawowa VAT ma mieć minimum 15 procent. To konkretne państwo członkowskie decyduje o wysokości podatków pośrednich, a Wspólnota stoi na straży tego aby podatki nie były nakładane w sposób niezgody z zasadami wspólnego rynku (w tym m.in. w sposób niedyskryminujący dla towarów i usług pochodzących z innego państwa członkowskiego).
George / .* / 2004-05-04 13:15
Nie za bardzo rozumiem: na czym polega ta swoboda kształtowania stawek VAT, o ile prawo wspólnotowe ustanawia, że nie mogą być one niższe niż 15% ani niezgodne z zasadami wspólnego rynku? Juz teraz Niemcy ostrzegają nowych członków, aby w żadnym razie nie prowadzili dumpingu podatkowego. Bo jeśli nie...
Krzysztof Kałębasiak / .* / 2004-05-04 13:06
Kaze Prosze Pana.Kaze , bo Polska musi miec kase na skladke.A "nasi" chlopcy od ekonomii nie wiedza i nie wierza, ze obnizenie podatkow i odregulowanie gospodarki podniesie wplywy do budzetu."Nasi chlopcy" byli ostatnio bardzo zdziweni, ze wzrosly wplywy po obnizeniu podatku od firm. :)Druga sprawa, rzadko poruszana, to cel zwiekszania wplywow do budzetu.Historia wspolczesna pokazuje, ze jakie by nie byly wplywy do budzetu, to centrum i tak dopozyczy na sluszne cele.Nalezaloby obnizyc podatki, odregulowac gospodarke i zmniejszyc maksymalnie dzialania panstwa do rzeczy absolutnie koniecznych, czyli policji, wojska, administracji, sadow spraw zagranicznych.... SPrawy socjalne zostawic nalezy obywatelom i fimom prywatnym.No, ale szefowie rzadow panstw UE juz krytykuja wstepujacych za zbyt niskie podatki. Czy jest wiec szansa na normalnosc?I czy byla rzeczywista potrzeba wstepowania do UE, skoro panstwa od dawna obecne w UE nie chca obniznia kosztow?Moze, gdyby panstwa ciely koszty, to firmy prywatne nie musialyby tego robic tak mocno?
Mariusz Wiącek / .* / 2004-05-04 16:19
Panie Krzysztofie czytam i jestem zbudowany, są jeszcze ludzie którzy mają olej w głowie, natomiast większość komentarzy, typu nie rozumiecie harmonijnych podatków w UE mnie rozbraja. Brak elementarnej wiedzy na temat historii przyczyn rewolucji.
Igła / .* / 2004-05-03 12:04
Podoba mi się powyższa wypowiedź. Sam jestem eurosceptykiem, który głosował za unią. Najgorsze dla mnie było i jest to, że nie było innego wyboru. USA są daleko i liczą się tylko z silnymi partnerami. Boli, że jesteśmy skazani na sojusz z obłudną zdradziecką i tchurzliwą Francją i z Niemcami, którzy tylko czekają aż w następnym pokoleniu objawi się im nowy Hitler. Pozytywne jest to , że zmieniła się nasza sytuacja geostrategiczna wobec Rosji ale czy na pewno? Już widzę te francuskie czy holenderskie czołgi idące na odsiecz Warszawie. W ramach Unii możemy zwyciężać tylko rosnącą gospodarką, która jest chyba celowo hamowana a na pewno rozkradana przez hołotę polityczną nazywającą się klasą oraz potencjałem konsumenckim. Mam tu na myśli nasz potencjał demograficzny,który trzeba wzmocnić większym przyrostem demograficznym, reemigracją Polonusów, przyjmowaniem nowych obywateli z Ukrainy i Białorusi. Ważny jest też nasz głód sukcesu.
marek / .* / 2004-05-11 22:11
"Najgorsze dla mnie było i jest to, że nie było innego wyboru."Piszac takie bzdury kompromitujesz sie kompletnie.Ja zas odnosze wrazenie, ze machina propagandowa SLD wykonala kawal dobrej roboty.Brac gazete, a jak nie stac to do biblioteki dupe ruszyc. "jesteśmy skazani na sojusz z obłudną zdradziecką i tchurzliwą Francją i z Niemcami, którzy tylko czekają aż w następnym pokoleniu objawi się im nowy Hitler." Tak? Jak ci sie taki sojusz nie podoba, to czemu jestes za? Jestes za a nawet przeciw? Logiki cie nie nauczyli w szkole? Prawda?"Pozytywne jest to , że zmieniła się nasza sytuacja geostrategiczna wobec Rosji ale czy na pewno?"To zmienila sie czy nie? Zdecyduj sie, co myslisz.Mnie sie wydaje, ze geopolitycznie jestesmy tam gdzie bylismy, tylko przybylo nam medrkow wsiowych."W ramach Unii możemy zwyciężać tylko rosnącą gospodarką, która jest chyba celowo hamowana a na pewno rozkradana przez hołotę polityczną nazywającą się klasą oraz potencjałem konsumenckim. "Bla-bla-bla-bla-bla. "Mam tu na myśli nasz potencjał demograficzny,który trzeba wzmocnić większym przyrostem demograficznym,"Wlasnie nastepuje wzmacnianie tego potencjalu, poprzez wyjazdy okolo 3000 osob dziennie do krajow unii w poszukiwaniu pracy. "reemigracją Polonusów,"Ostatnio bylo kilka publikacji na temat spadku atrakcyjnosci inwestycyjnej Polski w wyniku polaczenia z Unia. Wiec na Polonusow nie licz. Nie sa tacy glupi jak sadzisz."przyjmowaniem nowych obywateli z Ukrainy i Białorusi. Ważny jest też nasz głód sukcesu."Biorac pod uwage desperacje Bialorusinow, to calkiem mozliwe, ze beda do Polski przyjezdzac.Problem w tym, ze w Polsce mialo byc tak dobrze, aby NIE TRZEBA BYLO WYJEZDZAC."Sam jestem eurosceptykiem, który głosował za unią."Nie powiem ci kim jestes, bo to wstyd brzydko pisac, sam sobie dopowiedz.
do początku nowsze
1 2

Najnowsze wpisy