Tak ,również jestem rocznik 53, 30 lat pracy w księgowości.
Praca po kilkanaście godzin non stop. Chory zdeformowany kręgosłup, zniszczony wzrok od pracy przy komputerze też po kilkanaście godzin, a czasem i nocy i zszarpane nerwy...
Litości....jestem już wypracowana do cna....chcę jeszcze trochę spokojnie pożyć...nie mam już sił do pracy.
Oprócz tego wszystkie pracujemy w domu, wychowujemy dzieci etc...panowie egoiści...zamieńmy się rolami, a potem porozmawiajmy o emeryturach...więcej szacunku i uznania dla nas kobiet... Kobiety wyjdżmy z cienia, brońmy swych praw do godnego życia...czasy niewolnictwa zniesiono już dawno...Nie potrzebuje górniczej emerytury, nie mam wielkopańskich wymagań, chce tylko już odpocząć i mieć na podstawowe utrzymanie, to wszystko....