Henryk211
/ 23.233.208.* / 2015-12-01 02:18
Do tego postu dostałem dwadzieścia kilka minusów. Czy uzasadnione?
Powoli z tymi 40-latami. W Kanadzie żyję już, albo tylko , 26 lat. Tutaj człowiek, każdy, który przepracował tylko miesiąc w całym swoim życiu, po osiągnięciu wieku emerytalnego ma prawo do emerytury. Dostanie te parę dolarów, może 3 dolce, wg potrąconej składki. To nie wszystko - dostanie odpowiednik dawnej polskiej renty starczej rzędu 600 dol. Razem 603. Ale..minimum socjalne dla staruszków wynosi tu trochę ponad 1200.
Dostanie dopłatę, nieopodatkowaną, bowiem próg opodatkowania to 17 tys.
Zatem gostek, nawet jeśli przez całe życie zarabiał jako żebrak, pracował na czarno albo żywił się robaczkami i grzybkami, na starość ma zagwarantowane minimum 1200 dol. Owszem, to skrajny przykład, bowiem wielu uczciwych ludzi pracujących za minimalne wynagrodzenie - zasługuje i otrzymuje to wsparcie ze strony rządu. Mowa tu o ludziach w wieku emerytalnym! Wymagajcie podobnych świadczeń, bo nawet Wy, młodzi waleczni przeciw straruszkom, jakimś przypadkiem dojdziecie tego wieku, jeśli nie pozabijacie się wzajemnie.