Śmieszny jesteś, nie porównuj gospodarki niemiec z naszą. Musimy się jeszcze sporo napracować żeby zbliżyć się do ich gospodarki i poziomu życia, a wtedy niech zamkną handel nawet i w sobotę ;-)

tez jestem w DE i widze jednak pewne roznice w dlugosci pracy w obu krajach. Przecietny pracujacy w miescie facet ma duzo mniej godzin pracy niz u nas. Polacy musza wiecej pracowac bo sa na dorobku, niech tak bedzie ale sklepy tez musza byc do tego dostosowane. Uwazam ze odgorne regulacje w tej sprawie sa niepotrzebne, niech podaz i popyt same reguluja godziny otwarcia. Lada moment w DE tez sklepy beda otwarte w niedziele i swieta, coraz czesciej robi sie wyjatki wiec to tylko kwestia czasu.

tak, w Berlinie sporo malych sklepow ma prawo do handlu w niedziele, nie mowie tu o dworcu czy lotniskach bo to oczywiste. Centra handlowa, ksiegarnie itd. w soboty sa juz czynne do 22, w niedziele od 13 do 16 np itd. Jeszcze kilka lat temu to bylo tu nie do pomyslenia, tzw. Ladenschlussgesetz jest caly czas poluzniany, wniosek jest dla mnie oczywisty: zmiany w PL i DE ida w dokladnie odwrotnym kierunku. W czasach gdy wielu ludzi pracuje w nocy , ma nienormowane czasy pracy itd. nie mozna narzucac wszystkim regul ktore sie sprawdzaja w czasach pracy od 8 do 16.