Po dwóch latach rządów PEŁO miejsce naszego kraju w rankingu krajów o przyjaznym systemie podatkowym pogorszyło się. Spadliśmy na 151. miejsce wśród klasyfikowanych 183 państw świata. Rok temu, w edycji 2009, nasze miejsce to 142. na 181 krajów, zaś w 2008 – 125. na 178 krajów objętych badaniem.

A jak profesorek z dochodami dogonil zachod to prosze ludziom ciemnoty nie wciskac.Blisko 6 lat temu kiedy opuszczalem kraj zarabialo sie niewiele mniej jak teraz,
biorac pod uwage ceny mieszkan zarabialo sie wiecej.Ale ogolnie byla lipa.A teraz jest dno.I gdyby nie przystapienie do EU mielibysmy okolo 18%-20% bezrobocia.Oczywistym jest ze po 200% wzroscie cen na mieszkaniach w niecale 3 lata przecena potrwa 4-6 lat.
Biorac pod uwage inflacje zarowno ten rok jak i nastepny nie przyniesie zadnego realnego wzrostu plac.W okresie tym w polsce powieksza sie bezrobocie i ubozeje spoleczenstwo.Przy takim rozwoju za 5 lat znajdziemy sie w podobnej sytacji jaka byla 5-6 lat temu liczac od dzisiaj.
Bedzie troche lepiej(TANSZE MIESZKANIA) ale bedzie LIPA.
Jako profesorek ekonomii chyba najlepiej zdaje sobie pan sprawe ze aby dogonic kraje zachodnie z ich poziomem zycia potrzeba dziesiecioleci.
I tylko politycy wstawiaja masa wyborcze kawalki ze w 2-4 lata odczuja realna poprawe w kieszeniach.Nawet studenci po pierwszym roku ekonomii smieja sie z tego wiedzac juz ze to niemozliwe.
Zalozmy ze mlody czlowiek zarabia dzis w polsce 1200 netto.Niech w kazdym roku zaklad da mu 10% podwyzki to ile realnie bedzie zarabial za cztery lata.
Jego wynagrodzenie bedzie wynosic 1680
NETTO a biorac pod uwage inflacje realnie wzrosnie o 200-300
PLN .
Mamy takie ceny jak bogate zachodnie kraje(rowniez mieszkan) a zarobki 3-4 krotnie nizsze.
To w takim razie ile ten mlody czlowiek dogonil zachod przez te cztery lata?
Wyglada na to ze predzej dogoni swoj wiek emerytalny.

Doprawdy trzeba wykazać albo maksimum złej woli albo minimum wiedzy aby o spowodowane światowym kryzysem spadki na WGPW czy spadki wartości złotego obarczać winą tą czy inną działającą w Polsce partię polityczną. Wszystko jedno którą. A co do cen nieruchomości to dobrze że spadły bo były nienaturalnie wielkie w stosunku do możliwości finansowych przeciętnego Polaka. Tyle tylko że to nie zasługa ani Tuska ani Kaczyńskiego ani żadnego innego polskiego polityka.

przepraszam ale uciął sie tekst:

Niestety Tusk ma wyraźny udział w tak duzym spadku
złotego, głównie poprzez spóźnione o 2 miesiące działania
broniace naszą walutę.
Zwalanie całej winy za "opcje" na firmy, brak osztrzeżeń
ze strony ABW o niebezpieczeństwie takich kontraktów, a
wręcz przeciwnie pozwalanie na medialną kampanie
"bezpieczeństwa kursów'
Schizofreniczne reakcje Rostowskiego w grudniu zeszłego ,
roku, kiedy "nasz" minister finansów złamał ustawę
budżetową
jeszcze w marcu upieranie sie z euro w 2012
"oszczędności" budżetowe na początku 2009
kompromitacja z deficytem za 2008 rok ( wg Rostowskiego :
do marca 2009 deficyt za 2008 nie był większy niż 3%, ale później juz sie przyznał, bo pijar o euro poszedł w odstawkę)

Giełda wyprzedza i w momencie zwyciestwa wyborczego PO był trend boczny i zmienił sie w trend spadkowy, a kryzys rozpoczął się rok później i giełda ten spadek juz zniwelowała)

Nieruchomości spadły , bo oprócz cyklu i trudniejszych kredytów zmniejszyła się siła nabywcza ludniości (zobacz , podwyzki w 2009 nie zrekompensowały inflacji)

Ty zadowolony - zobaczysz dopiero za rok co cie PO uszczesliwilo - dziura budzetowa ci d a popalic, chyba ze jestes jednym z tych PO wskich cinkciarzy

a co tam maniuś najważniejsze, że taki tam jeden szpiegiem nie był. Maniuś, jak myślisz, co tam się działo z tym wymiarem sprawiedliwości w II RP, że go natomiast za pospolitego bandytę uznali, raczącego obalić przemocą ustrój, do którego winiecki zapewnia, że tak usilnie obecnie dążymy?

jak najbardziej

szczególnie ta wyborcza

i tu by się przydała KPP w czystym wydaniu. Jakby przemocą obaliła, jakby maniuś qurwa wyrównała, to tylko części szkieletów by wystawały z tej równiny, gdzie okiem sięgnąć