Jakiś nierozgarnięty ten Jaceniuk. Polska nie jest partnerem takim jak Rosja i długo nie będzie dla Niemców, Francuzów, Brytyjczyków czy Włochów. I nawet nasze matoły to już wiedzą, że jeśli będzie trzeba to poświęci się nie tylko Ukrainę ale i republiki nadbałtyckie a może i Polskę. Ukraina jest tylko pionkiem w grze USA o władzę nad światem. Amerykanie dążą do podporządkowania Rosji lub do jej osłabienia po to aby izolować Chiny. Chińczycy wzbudzają przerażenie, bo już za 10 lat ich broń może zdeklasować amerykańską. USA są w dodatku w podobnej sytuacji jak ZSSR pod koniec zimnej wojny, tzn. nie wytrzymają wyścigu zbrojeń na dłuższą metę. Sytuacja staje się coraz bardziej napięta, gdyż USA wiedzą, że czas działa na ich niekorzyść. Wiedzą też, że Rosja potrzebna jest Chinom jako zaplecze surowcowe, gdyż US Navy na spółkę z Japończykami zablokują Może Chińskie. Kłopot w tym, że w Rosji rządzi cwany Putin , którego nie sposób odsunąć od władzy. Ukraina była potrzebna USA do sprowokowania Rosji i uzasadnienia wprowadzenia sankcji oraz wystraszenia Europy. Teraz USA czeka na bunt Rosjan. Tyle tylko, że najpierw może dojść na buntu Ukraińców.