Zanim podpiszecie umowę z jakimiś "pożyczkami na sms, telefon, mail" itp. Zastanówcie się nad alternatywami:

1. Kredyt odnawialny, czyli popularny "debet" - płacę procent tylko od tego, co wykorzystam. Każdy bez problemu powinien uzyskać taki kredyt w wysokości co najmniej 1x miesięcznych wpływów na konto, wystarczy wcześniej podpisać umowę (która też jest bardzo prosta, często nie są nawet wymagane zaświadczenia o zarobkach) i możesz wybierać z konta do np. -2.000. Oczywiście tylko od tego co wybierzesz poniżej zera płacisz odsetki - tak to działa. Oprocentowanie nie jest niskie ale i tak sporo niższe niż na karcie kredytowej czy od szybkich pożyczek gotówkowych. Oczywiście trzeba mieć konto w banku i jakieś wpływy na rachunek, by uzyskać dostęp do kredytu odnawialnego.

2. Jeśli pieniądze są nam potrzebne na zakup czegoś to kolejną dobrą alternatywą jest karta kredytowa - jest wyżej oprocentowana ale mamy nawet 60 dni kredytu free. Dzisiaj też dużo łatwiej ją dostać niż kiedyś. Często się zdarza, że np. w samochodzie coś padnie - wtedy płacę kartą i mam 60 dni na zgromadzenie tych środków, wtedy nie zapłacę żadnych odsetek - jak dla mnie to genialne, bo rozkładamy skutki zdarzeń losowych na dłuższy czas.

Pozdrawiam i życzę rozważnego zarządzania swoimi finansami.