Forum Forum prawneCywilne

wylicytowany dom

wylicytowany dom

izuzia / 2008-05-27 12:49
Dzien dobry, wylicytowalam dom i jestem w trakcie wplacania naleznosci za owa nieruchomosc i niestety nie mam pojecia co dalej. Dom jest niezamieszkaly ale odwiedzany przez bylych wlascicieli, komornik nie posiada kluczy do tej nieruchomosci a byli wlasciciele nie sa skorzy do wspolpracy. I w takiej sytuacji nie wiem jaka jest dalsza procedura, wiem ze istnieje mozliwosc eksmisji ale jak juz wczesniej wspomnialam tam nikt nie mieszka (dom byl uzywany tylko sezonowo). Czy w jakis sposob rozwiazuje to moj problem? Czy posiadajac akt wlasnosci moge bezkarnie wejsc na owa posesje? Z gory bardzo dziekuje za wszystkie rady i informacje.
Wyświetlaj:
Haś. / 79.188.53.* / 2008-05-27 17:13
Jakie bezkarnie ? Do swojego ? E 3majta mnie bo tam pojade. Nowe zamki, duży pies i wara od mojego. Jaka współpraca z byłym właścicielem ? W przypływie dobrego humoru, ale tylko wtedy, poinformować kiedy może odebrać swoje gungi. Wystawić na kupe i jazda.W swoich drzwiach to możesz spokojnie zamki wymienić, obojętnie, z włamem, czy bez. Do czego w tym kraju doszło !!! Acha najlepiej od razu zagospodarować i to tak żeby komar.........( może są zameldowani, ale o tym nie musicie wiedzieć).
Nela Michels / 89.238.33.* / 2008-06-07 17:53
Nie rozumiem, co ma być ujęte w celu eksmisji? jeżeli domek jest pusty, to nie ma żadnych problemów, proszę dorobić nowe klucze, jako obecny i uwierzytelniony właściciel.Jeżeli w domku znajdują sie dobra materialne osób trzecich, proszę pismem poleconym powiadomić właścicieli aby do dnia tego i tego zabrali swoje dobra, pod rygorem umieszczenia ich w jakimś magazynie, za który bedzie pobrana opłata za przechowanie, zaznaczyć należy, że po np. 3 miesiącach przechowywania dane rzeczy stają się własnością przechowywującego. Jednym słowem, osobom, którym na tych rzeczach będzie zależeć, zabiorą odrazu, osobom, którym jest wszystko jedno, nie będą na pismo reagować, co oznacza, że może Pani z nimi zrobić co chce i to zgodnie z prawem cywilnym jak i karnym. Bez uprzedzeń nic nie wyrzucać, gdyż można popełnić szybko jakieś przestępstwo, a oszuści tylko na to czekają. Zgodnie z prawem ale na swoje.
izuzia / 2008-05-27 19:14
No nie wiem czy to tak dziala. Na szczescie sprawdzialam nikt tam nie jest zameldowany, ale od komornika dowiedzialam sie ze nalezy takze przepraowadzic eksmisje rzeczy ktore znajduja sie w tym domu.
Haś. / 79.188.53.* / 2008-05-28 08:25
Izka. To za czym tutaj zaglądasz? Tutejsze rady może nie zawsze są fer, ale bywają skuteczne. Masz do wyboru wejść w posiadanie swojej własności od raz, albo zgodnie z zaleceniem komornika za jakiś???? czas. Za nielegalną eksmisję gungów nikt jeszcze dożywocia nie dostał. A jak sędzia nie widzi to i bramka strzelona ręką decyduje o wyniku meczu( oczywiście w piłce nożnej). Poza tym już wspomniałem, koniecznie powiadomić właściciela gungów o sposobie i terminie eksmisji ( jak to ładnie nazwał komornik), jego rzeczy. Nie zawadzi przy tym obecność jakiegoś świadka ( policjant, sąsiad, ale ważne żeby był po Twojej stronie i miał ze 2 metry, najlepiej Pudzian). To jest to samo o czym mówił komornik ale bez zbędnych termedyi. Ale, upieram się, na moje postąpić jak z rzeczami znalezionymi, lub porzuconymi. Powodzenia.

Najnowsze wpisy