Obawy inwestorów były zatem mocno przesadzone, co najlepiej obrazuje fakt, że akcje Apple - po niemal 2-proc. spadku w trakcie sesji na Wall Street - w handlu posesyjnym drożały o około 4 procent.
CO TO ZA BAJKI I CO TO ZA HANDEL POSESYJNY?????
po sesji jest dogrywka fixing i koniec handlu może być tylko przyjmowane zlecenie na kolejną sesję i mogą podawać TKO a to TKO żaden wskaźnik przed sesją zlecenia cofną i zapakują w d...ę tylko tych co chcieli
akcje wywalić ale jecze na trochę się wstrzymali "bo TKO rośnie".