Forum Forum inwestycyjneWydarzenia

Wzrostowy tydzień na GPW

Wzrostowy tydzień na GPW

Money.pl / 2006-02-24 22:16
Komentarze do wiadomości: Wzrostowy tydzień na GPW.
Wyświetlaj:
orzeł / 2006-02-26 22:25 / Uznany Gracz Giełdowy (2474 postów)
Nemo mam prośbę nie bądź niegrzeczny :)
maro / 2006-02-26 22:37
Orle
moze mala podpowiedz co robic z pgnige?i czy mni jszcze up?
orzeł / 2006-02-27 07:15 / Uznany Gracz Giełdowy (2474 postów)
Maro z pingpongiem jestem bez szans - spółka mnie nie interesuje (to raz) krótka historia (to dwa)
Mni trzymam
pozdrawiam
px5 / 2006-02-27 08:09
witam wszystkich,pozdrawiam,a czego wszystkim życze w tym tygodniu jest wiadome :-))
strokuś / 2006-02-26 22:14 / Uznany Bywalec forum i giełdy
na plastikowych pudełkach tygodniowy obrót najniższy od pół roku - tak ludziska zamarli w oczekiwaniu na wyniki :-)
a technicznie to nawet nieźle to wygląda, kurs wybił się ponad 23,6% zniesienia zeszłorocznych spadków co sugeruje ruch w stronę ~16 zł
rsi, ult, macd też ładnie
Pablo / 2006-02-26 22:24 / "Uznany Gracz Giełdowy"
wyniki w środę. Strokuś pisałeś kiedyś o Plastusiu, że od czwartego kwartału miał zacząć przynosić zyski. Dobrze pamiętam czy nie?
strokuś / 2006-02-26 22:48 / Uznany Bywalec forum i giełdy
od 4 kw. wyniki nie powinny być obciążone nieopłacalnym eksportem na wschód
strokuś / 2006-02-26 21:55 / Uznany Bywalec forum i giełdy
24.02 "DM Millennium w raporcie z 16 lutego rekomenduje kupno akcji Wawela, wyznaczając ich cenę docelową na 235 zł oraz akumulowanie akcji Mieszka i Jutrzenki wyceniając je na odpowiednio 3,69 zł i 75,70 zł."
w sumie nic niespodziewanego po wynikach - w perspektywie kilkumiesięcznej wszystkie te spółki są godne polecenia (krótkoterminowo to w tym tygodniu pewnie będziemy mieli lokalne maksyma w okolicach ww. wycen)
na podstawie dotychczasowej historii można założyć, że za 2 m-ce millenium powinno wyprodukować wycenę wwl na poziomie 280 zł :-)
ktoś tu pisał, że kupuje tylko spółki o wartościach wskaźników z pewnego "rozsądnego" zakresu
p/bv 3.6 dla wwl, czy p/e 93 dla mso można przy takiej strategii uznać za zbyt dużo
trzeba jednak pamiętać, że te wartości mówią o tym co było, a nie o tym co będzie, a to znacznie ważniejsze (szczególnie będzie to widać na przykładzie p/e mso)
pierwsze moje inwestycje przeprowadziłem po przeczytaniu mądrych ksiażek na temat giełdy, w których było napisane, że trzeba kupować tanio, a sprzedawać drogo i że tanio to jak jest niskie p/e
tak też wybrałem pierwsze 2 spółki (w '94, i owszem ku ucieszę poniektórych, wtedy za pieniądze "z rozbitej świnki") i na obu wtopiłem po jakieś 50%
bo jak coś ma niskie p/e to być może dlatego, że za parę m-cy to p/e już nie będzie takie niskie :-)
piszę to nie żeby się wymądrzać, bo po tym '94 miałem dłuugą przerwę i tak naprawdę inwestuję od nieco ponad roku więc młokos jestem, ale ku przestrodze, że niekoniecznie należy wybierać "tanie" spółki i że należy się kierować znacznie większą ilością parametrów i informacji
kończę i lecę po czekoladę.... ale nie wawel, jakoś nie lubię :-)
Jeck / 2006-02-26 22:25 / "Poławiacz perełek"
Drogi stroke- powiedz DLACZEGO tak bardzo optymistyczne wiadomości przekazujecie na ogólnym forum wtedy, gdy ja właśnie przewietrzyłem (zjadłem połowę moich zozoli...!!!!) :)
strokuś / 2006-02-26 22:45 / Uznany Bywalec forum i giełdy
bo ja Szanowny Jecku nie posiadam dostępu do rekomendacji Millenium, a podaję jedynie to co PAP opublikował w piątek po 21ej
trzeba tylko zauważyć, że te rekomendacje to jedynie formalność po wynikach i pewnie będą okazją do chwilowej realizacji zysków
Jeck / 2006-02-27 21:56 / "Poławiacz perełek"
i takowoż zamierzam uczynić :-)
Pablo / 2006-02-26 13:10 / "Uznany Gracz Giełdowy"
witaj Mari.
Na początku powiem, że bardzo mnie zdziwiło że po roku odziedzania biura maklerskiego, jedyną rzeczą jaką zrobili dla Ciebie to uświadomienie Cię, że wszystkiego nauczysz się w praktyce. Nie wiem w jakim mieście mieszkasz i co to za biuro, ale dla mnie byłoby przegrane. Chyba że inwestujesz przez internet i nie masz kontaktu z biurem i innymi inwestorami bezpośrednio.
Druga rzecz to dostępność do materiałów. Proponuję odwiedzić pierwszą lepszą bibiotekę lub księgarnię ekonomiczną a książek jest co nie miara lub wejść na stronę www.gpw.com.pl.
janekm / 83.28.232.* / 2006-02-26 16:28
PGNIG - wszedłem pod prąd w tę spólkę, co sądzicie, czy długo trzeba czekać na godziwy zarobek. Czy możliwa jest dywidenda w tym roku, wiadomo dla Skarbu Państwa, a dla nas przy okazji, czy na realnie wielkie potrzeby inwestycyjne sięgną po pieniądze z giełdy.
nemo / 83.16.100.* / 2006-02-26 21:33
PGNIG to trup, wychodź jak możesz,
maro / 2006-02-26 22:08
moze cos wiecej na poparcie tej tezy
mari / 2006-02-26 15:19 / Achi
Inwestuję przez internet .
poszukam na gpw i odwiedzę księgarnię.
jak czegoś niezrozumiem to będę pytał.OK?
dzięki
mari / 2006-02-26 15:27 / Achi
ps. podobno połowa rachunków prowdzonychh obecnie jest przez internet ,więc myślę że brak częstego kontaktu
osobistego z biurem jest dosyć powszechny.
nemo / 83.16.100.* / 2006-02-26 09:51
ORZEŁ zupełnie nie wiem co mam jutro kupować, poradź mi coś?
orzeł / 2006-02-26 13:06 / Uznany Gracz Giełdowy (2474 postów)
kup zozoli i jak wyrzucisz papierki to zaproś panie na sprzątanie :)
nemo / 83.16.100.* / 2006-02-26 21:31
dzięki orzeł jesteś jednak wielki
fularr / 83.19.91.* / 2006-02-26 11:00
kiełbasy 3 kilo, kapusty 2 i kartofli 6.... do tego fajne piwo i mosz obiad jak ta lala
Pablo / 2006-02-25 23:52 / "Uznany Gracz Giełdowy"
Rachunek zysków i strat. Skonsolidowane przychody ze sprzedaży w 2005r wyniosły 85,0 mln zł i były o 34% (o 21,6 mln zł) wyższe niż w 2004r. Zysk operacyjny wyniósł 14,7 mln zł, (wzrost o 99%) (2004 7,4 mln zł). Zysk netto na działalności kontynuowanej wyniósł 13,1 mln zł, co stanowi jego wzrost o 50% (o 4,4 mln zł). Zysk netto na całej działalności wyniósł 14,2 mln zł a w 2004 27,6 mln zł. Tak wysoki w 2004r został osiągnięty dzięki sprzedaży udziałów w DRQ Sp. z o.o., na której zysk wyniósł 22,5 mln zł. Porównanie zysku netto za.2004 r., skorygowanego o wynik na sprzedaży udziałów w DRQ, wskazuje na ponad
178% wzrostu (z 5,1 mln zł do 14,2 mln zł). Nadwyżki środków pieniężnych z działalności operacyjnej wyniosły 28,7 mln zł i były ponad dwukrotnie wyższe tj. o 16,6 mln zł. Przychody gotówkowe ze sprzedaży usług marketingowych, stanowiących podstawowe źródło przychodów wzrosły o 44,9 % a przychody z tytułu usług dla użytkowników indywidualnych wzrosły o 33%. Największymi wzrostami w tym obszarze wykazały się usługi telekomunikacyjne - wzrost o 64%. Dynamice wzrostu przychodów towarzyszył wzrost ogółu kosztów operacyjnych o 19 %.
BILANS. Wysoki wzrost aktywów trwałych spowodowany był z zaksięgowaniem wartości firmy w kwocie 141,4 mln zł, w związku z nabyciem pozostałych 25% akcji spółki Onet.pl. Kapitały własne wzrosły w 2005 r. w wyniku emisji akcji serii J, zrealizowanej w celu pozyskania finansowania na spłatę zobowiązań wynikających z nabycia akcji Onet.pl.
STATYSTYKI. W grudniu 2005 r., według danych z badania Megapanel PBI/Gemius, użytkownicy Onet.pl stanowili 76,3% polskich internautów, z Wirtualnej Polski skorzystało 68,9% internautów, z Interii 54,6%, z O2.pl 40,3%, a z Gazety.pl 33,7%. Bezwzględna liczba internautów odwiedzających Onet.pl w grudniu 2005 wyniosła 7,3 mln. WP-6,6 mln, Interię 5,2 mln, O2.pl 3,9 mln, a Gazeta 3,2 mln
WKAŹNIKI 2005/2004 Rentowność dział operac. 17%/12%. Rentowność netto 15%/8% ROA 15%/8% ROE 20%/15% (zysk netto dla 2004 r. nie zawiera zysku ze sprzedaży udziałów w DRQ), wskaźnik płynności bieżącej 2,03/2,85 wskaźnik płynności szybkiej 1,01/0,76 Zobowiązania związane z działalnością kontynuowaną w porównaniu do 2004 były wyższe o 23% (3,0 mln zł), wskaźnik ogólnego zadłużenia 10%/23%.
INWESTYCJE Spółka rozważa możliwość przeprowadzenia w 2006 emisji nowych akcji lub wykorzystania alternatywnego źródła pozyskania kapitału. Odnośnie dywidendy nie podjęto decyzji o wypłacie i raczej zyski przeznaczone będą na utrzymanie dynamicznego rozwoju działalności medialno-komunikacyjnej.
PROGNOZY. W opinii Zarządu nie istnieją przesłanki mogące wskazywać na pogorszenie sytuacji finansowej. W Polsce dynamicznie rośnie dostępność szerokopasmowego internetu. Na podstawie szacunków TP S.A. oraz operatorów sieci telewizji kablowych, w Polsce na koniec 2003r było około 300 tys. łączy szerokopasmowych, na koniec 2004 – 850 tys., a według przewidywań na koniec 2005 i 2006 roku może ich być już odpowiednio – 1.600 tys. oraz 2.500 tys. Według danych GUS z kwietnia 2005 r., dostęp do szerokopasmowego internetu w 2005r w Polsce posiadało 16% ogółu gospodarstw domowych, podczas gdy w 2004 roku było to jedynie 8%. W perspektywie kolejnych okresów sprawozdawczych spodziewane jest poszerzenie oferty Spółki o kolejne rentowne usługi o charakterze medialno-komunikacyjnym, które powinny przyczynić się do zwiększenia poziomu przychodów przez nie generowanych. Spółka ma nadzieję na kontynuację trendu poprawy generowanych przez portal Onet.pl wyników finansowych, przede wszystkim dzięki dynamicznemu rozwojowi krajowego rynku reklamy internetowej i rozwojowi pozareklamowej oferty portalu (w tym oferty usług telekomunikacyjnych), oraz ożywienie gospodarki krajowej, a także wiążące się z nim zwiększenie nakładów na reklamę i usługi o charakterze medialno-komunikacyjnym.
Rynek reklamy internetowej jest obecnie najbardziej dynamicznie rozwijającym się segmentem
polskiego rynku reklamy ogółem. Na podstawie szacunków dokonanych przez IAB Polska, w 2004
roku wartość netto rynku reklamy on-line osiągnęła 87 mln zł, co stanowiło około 2% wartości netto
krajowego rynku reklamy ogółem. Prognozy oparte na szacunkach IAB Polska i pozostałych
podmiotów wskazują, że wartość netto rynku reklamy internetowej w Polsce mogła osiągnąć w 2005r 134-150 mln zł, co powinno stanowić około 3% ogólnej wartości krajowego rynku. Onet.pl szacuje, że wartość rynku reklamy on-line w 2006 roku może osiągnąć 210 mln zł, a to będzie stanowić 4% całego rynku.
WNIOSKI Istnieją wyraźne podstawy fundamentalne do dalszego wzrostu przychodów ze sprzedaży a co za tym idzie zysku netto. Rynek reklamy internetowej dopiero w Polsce się rozwija, rośnie liczba użytkowników Internetu. Powstają nowe usługi. Na razie na dywidendę nie ma jednak co liczyć. Zyski będą przeznaczane na inwestycje. Myślę że w ujęciu długoterminowym kurs Spółki powinien rosnąć.
Robbi / 2006-02-26 23:33 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
Pablo. Wielkie dzięki za tak dogłębną analizę i wyjaśnienia. Nie spodziewałem się aż tyle. Liczyłem raczej na coś w rodzaju: "Przeanalizowałem wyniki, wyglądają nieźle, kurs raczej będzie rósł."
Przyznam szczerze że do wielu informacji przez Ciebie przedstawionych nawet nie dotarłem, dlatego tym bardziej jestem Ci wdzięczny. Zaryzykowałem zakup w piątek (małym kapitałem), lecz po twojej analizie i przeanalizowaniu powtórnie wskaźników AT doszedłem do wniosku że decyzja była słuszna, więc planuję dokupić troszkę za ostatnią kasę w poniedziałek na otwarciu i potraktować to jako inwestycję długoterminową.
Jeszcze raz wielkie dzieki i życzę wszystkim trafnego INWESTOWANIA lub fartownego GRANIA, w zależności od upodobań.

Pozdrawiam.
strokuś / 2006-02-27 00:03 / Uznany Bywalec forum i giełdy
Robbi, mam wrażenie, że po prostu nie widziałeś raportu tylko samo podsumowanie
zerknij do załącznika do raportu, masz tam wszystko jak na tacy:
http://demo.e-pap.pl/raport.comp?url=dane/20060223/20060223_211444_0000014227_GRO_2005_q4.pdf
czasem jedno zdanie gdzieś w załączniku powoduje taki a nie inny odbiór wyników
Robbi / 2006-02-27 00:32 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
To fakt. Opierałem się tylko na info z CDM-u gdzie były tylko liczby i paru innych komunikatach, teraz po chwilowym wglądzie w pełny raport widzę, że nie przyłożyłem się do zgłębienia wiedzy. Zamierzam jutro przeanalizować go powtórnie (tym razem dokładnie i rzetelnie) bo dzisiaj czas iść odpocząć przed poranną pobódką.
Pablo / 2006-02-26 23:44 / "Uznany Gracz Giełdowy"
Może też sie skuszę
zorro / 212.76.33.* / 2006-02-25 22:50
Przeczytałem dyskusję rozpoczętą przez Pabla i powiem tak: giełda, gra lub jak ktoś woli inwestowanie na niej jest elementem systemu który nazywa się KAPITALIZMEM.
I nie trzeba kończyć Harwardu żeby się zorientować, że polega to TYLKO I WYŁĄCZNIE na tym że : BOGATSZY MUSI WYDYMAC BIEDNIEJSZEGO, a MĄDRZEJSZY MUSI WYDYMAĆ GŁUPSZEGO. Koniec kropka, bo nie lubię bić piany i tyle.
Aha , tak przy okazji : niektórym (powtarzam NIEKTÓRYM) wyjdzie to NA DOBRE jeśli NAUCZĄ SIĘ POKORY. A do IDIOTÓW żadna nauka i tak nie dotrze, a nauka POKORY tym bardziej.
P. S. Do przygłupów: na jakiekolwiek ataki na mnie nie mam zamiaru odpowiadać.
Batman / 83.24.30.* / 2006-02-26 21:58
Popieram
Pablo / 2006-02-24 22:16 / "Uznany Gracz Giełdowy"
Robbi jutro coś postaram się napisać o Twojej spółeczce. Dzisiaj już nie mam sił.

Powiem wam, że przydałaby się porządna bessa, bo nic tak nie oczyszcza rynku i forum z młodych, pysznych i butnych gniewnych. Jeśli by coś takiego się stało to za pół roku na forum zostaną tylko te osoby, dla których giełda i obcowanie z ludźmi jest czymś więcej niż tylko grą.
nemo / 83.16.100.* / 2006-02-26 09:58
święta prawda trzeba oczyścić giełdę z amatorów z którymi zresztą walczę
RW / 83.17.247.* / 2006-02-27 00:52
Ech, każdy był kiedyś amatorem.
Słuchaj, a dlaczego spółka przynosząca kilkusetmilionowe zyski, spółka nad którą nie tylko nigdy nie zawiśnie bankructwo, ale nawet jakakolwiek zapaść finansowa, spółka mająca ogromny kapitał i perspektywy rozwojowe, stojąca na kilku solidnych fundamentach, jest wg Ciebie trupem ?
A nie wydaje Ci się, że jest po prostu spółką czekającą na swój czas ?

PS. Chodzi mi o PGNiG.
nemo / 82.160.48.* / 2006-02-27 12:27
no właśnie czekająca na swój czas, a to przecież nie w waszym stylu inwestowanie w takie spółki, wam to chodzi o czyste spekulacje, czyli 100% w jednej sesji, innaczej jesteście rozczarowani, PGNiG to spólka w której tak naprawdę nic sie nie dzieje, grunt niepewny, a fundamenty, czy ja wiem czy takie mocne,to spółka która dyskontuje wszystkie polityczne informacje, czy w tej sytuacji mozna ją nazwac pewna? złotówki bym w nia nie wpakował
Cansas_ / 2006-02-25 14:42 / Bywalec forum
A czymze jest gielda jak nie GRA? Wybacz szczerosc, ale gornolotne porownania miejsca gdzie ludzie obracaja swoim kapitalem jest miejscem do zarabiania/tracenia.

Obcowanie z ludzmi powiadasz... no coz - jesli mowimy o obcowaniu z ludzmi na poziomie "ja ci sprzedam drogo, potem kupie tanio, ty stracisz - ja zyskam" to wspolczuje podejscia. Gieldowe "obcowanie z ludzmi" mozna jedynie porownac do gry w trzy karty, gdzie ty musisz byc Cwaniakiem, aby byc na wierzchu.

Myslisz ze taki Karkosik czy Krauze przejmuje sie takimi Ynvestorami jak Ty czy ja? Nie - on prawde powiedziawszy ma nas (inwestorow) w pupie, podobnie jak my jego do czasu, gdy daje nam zarobic.

Gielda to zajecie ktore docelowo ma przyniesc zysk, ktory wydamy na kolejne inwestycje, badz tez roztrwonimy na swoje przyziemne sprawy. Simple as that.

A co do korekty to nie sadze zeby tapnelo, za duzo weszlo kapitalu ktory wyhamuje ewentualne ostre rypniecie.

Poza tym masz cos do mlodych - pamietaj ze byc moze ty tez byles kiedys takim mlodym.
Wspolczuje krotkowzrocznosci i gratuluje egocentryzmu.

Ufff...
Pozdrawia Mlody Dawca Kapitalu
(nie pyszny i nie gniewny)

Ps. Tracisz dystans misiek, odsapnij moze bo niedlugo zaczniesz oltarzyk budowac pod fundament Gornolotnej Wielkiej Sprawy Wielkich Ludzi jakim staje sie dla Ciebie gielda.
strokuś / 2006-02-25 18:51 / Uznany Bywalec forum i giełdy
dla jednych jest grą dla innych inwestowaniem
jak któś kupuje wawel nie wiedząc czy spółka sprzedaje modele krakowskiego zamku czy może czekoladki to taki ktoś gra - może trafi, może nie
tak też można zarabiać i to nawet nie rzadko więcej niż inwestując
inwestowanie ma jednak tę zaletę, że ogranicza ryzyko
przed inwestycją możliwie dokładnie analizuje się obiekt inwestycji i dopiero po takiej analizie podejmuje się decyzję
w moim przypadku od kiedy przestałem grać i zacząłem próbować inwestować wyniki znacznie mi się poprawiły :-)
druga sprawa: czy inwestowanie polega na oszukiwaniu jak twierdzi Pablo
takie twierdzenie jeżeli w ogóle do kogoś można odnieść to ew. do graczy krótkoterminowych (pomijam tu przypadki zachowań nielegalnych)
ale czy np. prowadzenie komisu polega na oszukiwaniu?
sprzedający do komisu sprzedaje nieco taniej, ale nie musi czekać na nabywcę, prowadzący komis kupuje i bierze na siebie pewne ryzyko - za to dostaje wynagrodzenie
z akcjami jest podobnie
poza tym gdyby nie spekulanci płynność akcji byłaby znacznie mniejsza co ograniczyłoby atrakcyjność akcji jako lokaty kapitału
to trochę jak w łańcuchu pokarmowym - każdy ma swoją rolę
trudno powiedzieć że rekin jest zły, bo zjada słabsze rybki :-) taką ma rolę i ona również ma swoje pozytywne strony
Cansas_ / 2006-02-25 20:57 / Bywalec forum
Znajdzmy consensus - Gielda jest GRA polegajaca na INWESTOWANIU.

Teraz jest lepiej :)
Poza tym Strokus - nic dodac, nic ujac, pytanie tylko kiedy granie poprzez inwestowanie mozna juz nazwac SWIADOMYM inwestowaniem. Poswiecam dziennie okolo 4-5 godzin na analize spolek, czytanie literatury i prasy. Dodatkowo w trakcie sesji mniej wiecej sledze na biezaco notowania starajac sie zrozumiec zachowanie kursu i prawde powiedziawszy pomijajac rzadkie momenty (jak zakup w czwartek GTC w samym dolku) moje inwestowanie jak na razie sklada sie glownie z ciecia strat, a nie szumnej "realizacji zyskow"... Niestety brak mi samokontroli, zimnej oceny sytuacji i dystansu... moze dlatego ze pieniadze ktorymi gram musialem zarobic i emocjonalnie podchodze zarowno do strat jak i do zykow (podobnie jak moja zona hihi,...)

Pytanie do kolegow - czy jest w gieldzie taki moment, czy w ogole kiedys sie do niego dochodzi ze mozna smialo stwierdzic analizujac dane o spolce, ze wzrosnie ona na pewno o 25% w przeciagu okresu zalozmy 3 miesiace? Po jakim czasie mniej wiecej mozna powiedziec o sobie ze "ja inwestuje" a nie "znowu wtopa..."?


Wydaje mi sie, ze zrozumienie rynku oraz psychologii tlumu to etap koncowy pozwalajacy na swiadome inwestowanie? Jak uwazacie?

Jak widze typowanie spolek przez Orla zastanawia mnie w jaki sposob dochodzi on do wnioskow, ze dana spolka jest wlasnie TA, ktora ma najwieksze szanse na najwyzsza stope zwrotu. Nie wiem jak dlugo on inwestuje, ale patrzac na poczynania analitykow musze stwierdzic, ze ma on albo cholerne szczescie albo analitycy rzeczywiscie (jak panuje niechlubna opinia) pracuja na zasadzie "spice must flow..." - tyle ze dla grubych ryb...

Hm rozpisalem sie, przepraszam za zamet jaki panuje w tym poscie, ale czasem jak mnie najdzie slowotok to nie umiem skonczyc.

W kazdym razie mam zamiar w poniedzialek sprzedac Wilbo, takze od wtorku zapewne pojdzie w gore (ot taki ze mnie antywskaznik)... :)



Pozdrawiam.
strokuś / 2006-02-26 00:11 / Uznany Bywalec forum i giełdy
na pewno to nic w przyszłości nie da się przewidzieć
zainwestujesz w super spółkę, a za m-c np. spali się jej fabryka, albo prezes zdefrauduje znaczną kasę
ryzyko jest zawsze, a moim zdaniem chodzi o to, żeby je jakoś kontrolować
mi zajęło trochę ponad pół roku, żeby wiedzieć mniej więcej jakich spółek nie wybierać i żeby częściej w miarę świadomie wybierać takie które potem dały zarobić
ale nie mogę powiedzieć, że wiem o co w tym wszystkim chodzi, albo że panuję nad emocjami
zgadzam się też z mniej lub bardziej kulturalnie wyrażanymi opiniami, że jak przyjdzie bessa to zweryfikuje wiele samoocen, z moją włącznie
dostałem wystarczająco wiele lekcji pokory :-), żeby to wiedzieć
z drugiej strony w czasie bessy można wejść w pochodne i działać jak w trendzie wzrostowym, nie ważne co byle krótka lub zakup putów ;-)
to co napisałem to jedynie moje obserwacje
ravdrab / 2006-02-26 21:26 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
Wielu trzyma się uparcie raz obranej drogi, lecz tylko nieliczni dążą konsekwentnie do swego celu.
mari / 2006-02-26 11:40 / Achi
czytam wasze wypowiedzi z zainteresowaniem i niechcę was zanudzać własnymi spostrzeżeniami natury ogólnej
powiem tylko jedno WSZYSTKO O CZYM PISZECIE NA TEMAT GIEŁDY JEST POWSZECHNE WBIZNESIE CZY OGÓLNIEJ W GOSPOGARCE.Różnica jest tyjko jedna związa z naturą GPW tutaj kapitał jest o wiele bardziej mobilny. Wszystkie inne problemy związane z tym kto kogo i za ile ,czy to moralne czy nie,czy zarobimy czy stracimy są te same.Tutaj mamy większe możliwości decydowania i często szybciej poznajemy skutki decyzji.Wszystko jest dużo bardziej klarowne,tak przynajmniej mi się wydaje.(chyba łapówki nie wchodzą w grę)czyli podstawa działania naszego biznesu nie ma na giełdzie miejsca.
Mam prośbę do ciebie napisz może co to są puty co to są pochodne jak z tego korzystać? lub choć napisz gdzie można o tym poczytać.Zachęcam także redakcję forum do przeprowadzenia krutkiego kursu internetowego dla nowych
inwestorów .Myślę że wielu wie tyjko że można zarobić lub stracić i każdą dalszą informację wręcz wydzierają skąd się da.Biura maklerskie nie dają nawet broszury informacyjnej w której byłoby napisane co to są wskażniki giełdowe ,czym jest jaki instrument giełdowy i kiedy warto go stosować .W moim biurze powiedzieli tylko że wszystkiego się nauczę w działaniu.I tak wstępnie było 50% do tyłu i nie wiedziałem zabardzo dlaczego.teraz po roku w czasie którego starałem się zrozumieć co tu się dzieje co nieco zrozumiałem ale myślę że ciągle jestem na początku drogi.Dlatego też proszę ciebie strokuś jak i innych forumowiczów jak i REDAKCJĘ o pewną elementarną pomoc a wtedy wszyscy poczujemy się lepiej.
Obecnie wielu ludzi zaczyna inwestować na giełdzie na zasadzie uczenia się pływania poprzez skok na głeboką wodę.(utopi się podczas korekty i wtedy atmosfera się oczyści lub nauczy się pływać i będzie czerpał z tego korzyści).Wydaje mi się że nie jest to zbyt cywilizowany sposób ,a więc proszę ucywilizujmy go.

zawsze z wami kierując sie na szwedy
mariusz(mari)
Redakcja forum / 2006-02-27 17:38 / Administracja forum
O to właśnie na tym forum chodzi!
strokuś / 2006-02-26 13:29 / Uznany Bywalec forum i giełdy
bossa.pl/edukacja/opcje
bossa.pl/edukacja/kontrakty
www.futures.gpw.pl
www.opcje.gpw.pl
mari / 2006-02-26 16:10 / Achi
jeszcze raz dziękuję szczególnie za bossa.pl Fajnie jest tam opisana analiza fundamentalna.Będę się zagłębiał i może nie będę zadawał pytań o podstawy.
strokuś / 2006-02-26 13:33 / Uznany Bywalec forum i giełdy
czy Szanowna Redakcja zamiast na ceramikę promocyjną mogłaby przeznaczyć część środków finansowych na usunięcie tego błędu powodującego wstawianie dodatkowych spacji, takich jak te w drugiej i trzeciej linijce komentarza powyżej?
Redakcja forum / 2006-02-27 17:37 / Administracja forum
Dziękujemy z zgłoszenie problemu.
Pablo / 2006-02-25 15:13 / "Uznany Gracz Giełdowy"
Moja wypowiedź skierowana była do młodych, którzy na rynku są max od pół roku i nie doznali jeszcze smaku porażki, a jednocześnie przez to są zadufani w sobie i myślą że to oni wszystkich robią w konia. Nie wiem dlaczego ten komentarz aż tak Cię poruszył, gdyż czytając Twoje komentarze nie uważam Ciebie za takiego wcale.
To co piszesz "ja ci sprzedam drogo, potem kupie tanio, ty stracisz - ja zyskam" jest rzeczą oczywistą, z którą się zgadzam. Podobne rozumowanie obowiązuje w kapitalizmie od początku jego powstania. Już dawno pisałem, że inwestowanie na giełdzie polega na oszukiwaniu jednych przez drugich. Nikt nie robi tego bezpośrednio w stosunku do konkretnej osoby, bo przecież nie znamy tych po drugiej stronie tabeli zleceń. Nie oznacza to jednak, że nie należy stosować pewnych norm moralnych w kontaktach międzyludzkich takich jak pisanie na forum. I to o takie obcowanie mi chodziło. W końcu ludzie to nie „czarne skrzynki”.
Cansas_ / 2006-02-25 15:26 / Bywalec forum
Przepraszam, byc moze zle Cie zrozumialem.
W kazdym razie jestem na gieldzie krocej niz pol roku, dostalem po rzyci juz kilkukrotnie a zapewne dostane duzo mocniej.

Ja mlodym inwestorom wspolczuje, a zawsze znajda sie zidiociali nastolatkowie uwazajacy, ze wszystko wiedza najlepiej. Niestety trzeba z tym zyc i ich ignorowac. Gielda wyprostuje predzej czy pozniej ich bute.

Pozdrawiam cieplej... :)
avers / 2006-02-25 16:34 / Bywalec forum
Interesująca konwersacja.
Myślę jednak, że większość Forumowiczów nie doprowadzi
do tego, aby porównanie Giełdy do gry w 3 karty przynajmniej w aspekcie kontaktów międzyludzkich nabrało racji bytu .

PS: uczestnik gry w 3 karty musiał przegrać - z założenia.

Pozdrowienia dla wszystkich.
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie odpowiedzialności.

Najnowsze wpisy