Z PKB w strefie euro jest źle. A będzie...
Money.pl
/ 2013-03-06 11:48
WWWojtko
/ 83.30.131.* / 2013-03-06 15:53
Pytanie:
czy wyprzedzi nas Bułgaria czy Rumunia??
bo są rozbieżności pomiędzy treścią a mapką
2man
/ 213.189.42.* / 2013-03-06 15:49
Skąd wzieliście spadek produkcji w Niemczech o 7,7% r/r? za jaki okres? skąd są te dane? bzdury jakieś...
bug
/ 89.68.226.* / 2013-03-06 12:54
bogactwo każdego kraju opiera się na eksporcie jest przypływ gotówki z zewnatrz, a nie podpieranie się tylko popytem wewnętrznym, który oczywiście jest pożądany.
Adam222
/ 77.88.138.* / 2013-03-06 17:39
Jest dokładnie odwrotnie. USA produkują głównie na rynek wewnętrzny i dlatego są potęgą. A my robimy dla Niemców za pół darmo i dlatego jesteśmy dziadami.
2012
/ 93.200.39.* / 2013-03-06 18:23
Niemcy są potęga bo eksportuje. Tylko dlatego bo eksportuje. Dla Polski jest dokładnie tak samo, to nie tylko napływ waluty ale przedewszystkim miejsca pracy. To zaczyny płaconych podatków i składek ubezpieczeniowych. I nikt nas nie wykorzystuje jeżeli nam nie pasuje to nie musimy tego robić. Ale na szczęście są mądrzejszy i tak nie myślą. Co do exportu USA weź poszukać sobie danych to sie zdziwisz, jak jesteś doinformowany
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
jeremiulki
/ 178.42.124.* / 2013-03-06 11:48
Kompletne bzdury. Te prognozy są na poziomie tych sprzed 3 miesięcy. Dzisiaj są jeszcze bardziej pesymistyczne. Największym zagrożeniem jest poziom rynku wewnętrznego, który ratował nas od 2008 po obniżkach podatków od osób fizycznych wprowadzonych przez Gilowską. Eksport niczego nie ratuje co najwyżej bilans handlu. Z produkcji w Polsce wycofują się kolejne firmy. Po Fiacie Opel a to oznacza cały łańcuch bankructw kooperantów i tak dalej i tak dalej. Niemcy z Frankfurtu oceniają swoje PKB na 0,3-0,5 w 2013. W Polsce będzie na pewno nie wyższe. Inna sprawa to poprawianie wyników przez "speców" i oszustów takich samych jak to było w Grecji, jest we Włochach czy w Hiszpanii.
Największym zagrożeniem jest poziom rynku wewnętrznego, który ratował nas od 2008 po obniżkach podatków od osób fizycznych wprowadzonych przez Gilowską. Eksport niczego nie ratuje co najwyżej bilans handlu
no nie wiem, w takim 2009 roku, dzięki obniżce stawki PIT z 19 na 18% w kieszeniach zostało pewnie koło 1,8 mld więcej, natomiast spadek eksportu w tym samym roku był o jakieś 74 mld. Także dobrze widać jak słabszy rozwój/recesja w Europie wpływa na nas.