bsf
/ 159.205.239.* / 2012-06-19 21:00
Jest pewna tajemnica, o której się dowiedziałem i którą trzeba wyjasnić. Otóż podobno min. Klich, który wie doskonale jakie są procedury NATO-owskie, chciał bezpośrednio po katastrofie smoleńskiej poprosić NATO o pomoc. Tak samo jak Stany Zjednoczone zrobiły po ataku z 11 września, kiedy zwróciły się o pomoc do wszystkich sojuszników, do Polski też, z pytaniem czy mają jakieś informacje na temat tego co się wydarzyło. Jako członek NATO, Polska powinna zrobić to jako pierwszą rzecz, w celu wyjaśnienia przyczyn katastrofy. No ale pan Tusk porozmawiał w cztery oczy bez tłumaczy z panem Putinem i podobno tego zabronił. Teraz powinien się wytłumaczyć - dlaczego zabronił Klichowi poprosić NATO o pomoc? W ten sposób zostaliśmy przez Donalda Tuska ustawieni w roli petentów w stosunku do Rosji. Trzeba też wyjaśnić kto do badania przyczyn katastrofy zaproponował stosowanie konwencji chicagowskiej, która przecież dotyczy samolotów cywilnych? Kto odpowiada za wmawianie Polakom, że wojskowy samolot - z generałami NATO na pokładzie, z wojskowymi pilotami - jest samolotem cywilnym? Tego nie wolno robić. Nie wolno.
- wystąpienie w programie "Polski punkt widzenia" w TV Trwam