kilka dni temu w moim mieszkaniu pojawił sie komornik.chodzi o dlug męża.męza w czasie wizyty komornika nie bylo.komornica przyszła z papierami o zajęcie samochodu, którego mąż jest współwłaścicielem w 1/3.tak jak pisalam męża nie było w domu.komornik wycenił samochód na 2500zł na podstawie swojego widzimisie nie widząc go.auto jest warte minimum 4000zł podpisalam papier jako dozorca i świadek.komornik chce papiery od auta tzn skserowac dowód rejestracyjny. po co mu to??
kiedy mąz poszedl do komornika stwierdzil on że jeżeli nie przedstawi papierów to on zlicytuje samochód cały. maz jest współwłascicielem i nie musi miec tych dokumentów...komornik twierdzi ze wydziale komunikacji podali mu ze maz jest wlascicielem w 100%.komornik chyba cos krenci....
co zrobic czy dac te dokumenty czy nie??