Ta podstawa jest, ale do zastosowania po śmierci ojca- jest to kwestia zachowku. Obecnie można jedynie apelować do poczucia sprawiedliwości ojca, do brata, by na ojca wpłynął- aby już za życia dokonał czynności prawnych do tej 'sprawiedliwości' doprowadzających- tj. dokonał darowizny, zapisu testamentowego albo zapisu windykacyjnego na Pana rzecz. Obecnie NIE ma spadku, a więc i żadnej 'mojej części'.
Jeśli nic się nie zmieni, po śmierci ojca ( w ciągu 3 lat ) będzie można dochodzić zachowku od brata- o ile nie zostanie Pan skutecznie wydziedziczony. Wtedy do obliczenia wartości zachowku wartość obecnie darowizny zostanie uwzględniona, o ile śmierć ojca nie nastąpi później niż 10 lat od jej dokonania.
To w największym skrócie.
Więcej;
http://prawo.money.pl/aktualnosci/okiem-eksperta/artykul/kto;jest;uprawniony;do;zachowku;ze;spadku,18,0,839954.html
http://prawo.money.pl/kodeks/cywilny/tytul-iv-zachowek