Weż jednak pod uwagę, że urzędasy zrobią wszystko by ci nie dać. Oni wolą oddać kasę do z powrotem niż wspomóc rodaka. Taka jest polska prawda. Ale co to tych śmierdzieli obchodzi.

Ja mam doświadczenia z 8.1

A realnie uzyskiwanie dotacji wygląda tak:
Urzędasy obrzydzą ci życie tonami nikomu do niczego nie potrzebnych papierów, zaświadczeń, bezsensownych badań.
Każą ci wydać tyle kasy na te kretyństwa, że jakbyś tej kasy nie wyrzucił w to unijne błoto to byś sobie sam bez ich łachy sfinansował nowy biznes.
A potem każą ci zagwarantować, że twój biznes będzie dochodowy. Jakby ktokolwiek poza Bogiem wiedział co będzie w przyszłości i mógł coś takiego gwarantować. Oczywiście musisz podpisać weksel. Jak ci się nie uda to ci zabiorą wszystko co masz.
Jak uda ci się zebrać te wszystkie kretyńskie zaświadczenia i papiery to i przejdziesz pierwszy odsiew to i tak cię uwalą.
Mają takie argumenty, że nic nie będzie innowacyjne - posługując się tym urzędasowskim bełkotem udowodnisz każdemu, że wynalezienie koła czy silnika parowego nie jest wcale a wcale innowacyjne.
A jak nawet uda ci się jakimś cudem znaleźć się w gronie 8% tych którym się udało to tylko będzie początek walki.
Postawisz przecinek w złym miejscu i jesteś skończony.

Tak to działa w Polsce. Lepiej się zastanów zanim wydasz kupę kasy i zmarnujesz masę czasu na stworzenie i złożenie wniosku.