Dosc dlugo nie pisalem zajety odrabianiem strat. Dzieki ogromnemu pakietowi Lubawy jaki mialem odrobilem 10% strat z poprzedniego miesiaca i zrobilem do tego 20% zysku :)
Ogolnie zakupilem dzis Tima, niestety anulowalem pcro na skotanie :/ i pociag odjechal
Pogonilem Lubawe jeszcze rano (zakup po 7,45, sprzedaz po 15,40) i czekam az sie skorekci. Zobacze moze wejde, spolka napompowana na max, wiec wybralem realizacje zyskow i spokojny sen :) Fundamenty miala jeszcze jako-takie tydzien temu, teraz graja emocje, a to dobrze nie wrozy :D
Na dzien dzisiejszy:
Tim (20%) (swiezy zakup dzis z samego rana srednio po 11,15, mam zamiar dokupic conieco jak bedzie ku temu okazja)
GTC (30%) (wiernie czekam na wybicie, jako ze wykres doszedl do linii trendu a solidne wsparcie siedzi na 285, sadze ze na dniach powinna wystrzelic)
Duda (35%) Spolka nie ma w cenie ostatnich swietnych informacji (takich jak chocby przejecie oraz wyzsze o 10% przychody spowodowane ptasia grypa, zakup ferm na wschodzie oraz ograniczenie konkurencji polskiej w exporcie tam miecha). Poza tym jak juz Sokolow odejdzie w sina dal wielbiciele miesa przejda na pewno do Dudy jako spolki bardziej perspektywicznej niz pozostale spolki parajace sie wieprzkami.
Poza tym przemielilem MNI juz 3 razy (2 razy ostro do przodu, raz minimalnie do tylu) oraz dziesiatki mini-inwestycji na ktorych bylem na zero badz delikatnie do przodu.
Pozdrawiam i jak ktos chce kontynuowac temat, zapraszam! :)