Jo1
/ 83.6.235.* / 2009-02-14 16:11
Co to znaczy "spadł za dużo"??????
Polska gospodarka stoi cały czas eksportem - bzdurne deklaracje polityków z Wiejskiej (poniekąd nazwa ulicy pokazuje ich poziom umysłowy) że Polska obroni się przed kryzysem bo polski rynek zapewni zbyt towarów - to delikatnie mówiąc idiotyzm. Wystarczy popatrzyć co się dzieje z PKB w hwili gdy maleje eksport - prognozy spadają z poziomu blisko 5% do 0%. To jest silna chłonność rynku??????
Obecny poziom euro/PLN nie jest korzystny dl a importerów (którzy zalewają nasz rynek towarami zza granicy - "podobają" mi się komentarze ludzi zamknijcie import towarów - a jak jestem w sklepie wszyscy omijają towary "made in Poland" i wrzucają do koszyków "made in China", "made in Korea", "made in Bangladesh" czy nawet "made in Ukraine" czy "made in Slovakia". Łatwo deklarować - ale czyny jakoś nie idą razem ze słowami.
Będąc eksporterem również nie mogę być w 100% zadowolony z takiego kursu - bo sporo materiałów (również produkowanych w Polsce - jak np. metal, lakiery) są wyceniane w euro i przeliczane na PLN wg. kursu wymiany z dnia sprzedaży - czyli koszty wytworzenia rosną.
Komentarze że nasza gospodarka jest super silna i zniesie wszystko, kurs wymiany powinien być na poziomie 3,5 - 3,3 - 3,0 - 2,5 PLN - to idiotyczne mrzonki ludzi nie mających pojęcia o gospodarce. To dobre dla konsumenta na najbliższe 2 - maks 3 lata =- a potem zdziwienie będzie gdzie się podziały miejsca pracy.
euro vs. PLN - poziom 4,0-4,2 PLN zapewnia stabilność tak importerom jak i eksporterom, tak producentom jak i konsumentom.