biegam prać do wisły woda wiślana wybiela lepiej niż vizir a jaką siłę się wyrabia w rękach od tłuczenia kijankami
poza tym lubię cuchnąć więc przez zimę się nie myję , a latem czasami a potoku służewieckim
po mieście poruszam się rowerem lub piechotą
w domu idę spać o zmroku , a wstaję o świcie
nie mam lodówki nie gromadzę jedzenia ponieważ i tak kupuję trochę nadpsute
nie mam tv bo nicy co tam oglądać?
nie mam golarki - noszę brodę
nie mam kompa
nie mam żelazka pogniecione ciuchy teraz najmodniejsze
grzejniki zaspawałem śpię jak zimno w trzech korzuchach
JESTEM EKO

takich idiotów, niestety, publikuje się na fali poprawności ekologicznej. lodówka zużywa poniżej 1 kWh na dobę (koszt poniżej 30gr); standby zużywa ~45Wh na dobę (koszt poniżej 1 gr) itd itp. co do co2 to gosp. domowe są odpowiedzialne za emisję 1/4 (być może?) emisjii wywołanej przez ludzkość so stanowi ~0,75% całkowitej emisji Ziemi jako planety. autor nie podaje też kosztów (energetycznych i środowiskowych) wytwarzania urządzeń energooszczędnych. co są warte takie analizy? ano dużo jak się podliczy koszty ponoszone na te "badania", wartość grantów, koszty wykupu emisjii co2 ..... no i na koniec nagrody jak np Nobel dla Al Gore (Capone też był Al ;)

http://ziemianarozdrozu.pl/artykul/947/energetyka-jadrowa-tor-jako-paliwo-47