Rozłam w Zjednoczonej Prawicy. Politycy kłócą się o KPO
Po wyborach Konrad Szymański uderzył w Suwerenną Polskę. Polityk stwierdził, że Donald Tusk powinien podziękować "radykałom" Zbigniewa Ziobry, gdyż to przez nich do Polski nie płyną środki z KPO. Na odpowiedź nie musiał długo czekać. Sebastian Kaleta stwierdził, że ws. KPO Szymański powinien "co najwyżej milczeć".
Odblokowanie pieniędzy z KPO było jedną z obietnic przedwyborczych Koalicji Obywatelskiej. – Składam tu, w Sopocie, moim rodzinnym Sopocie, to uroczyste przyrzeczenie, że dzień po wyborach, po zwycięstwie, pojadę i te pieniądze odblokuję, i wszyscy to odczujemy – zapowiedział pod koniec sierpnia Donald Tusk.
Co prawda dzień po wyborach Katarzyna Lubnauer w Radiu Zet stwierdziła, że słowa lidera jej formacji "to była przenośnia", to jednak po kilkunastu dniach kandydat opozycji na premiera rzeczywiście pojawił się w Brukseli. Po spotkaniu z Ursulą von der Leyen stwierdził, że nowy rząd będzie mógł "liczyć na bardzo daleko idącą elastyczność ze strony instytucji europejskich".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ważny sygnał dla rynku po wyborach. "Polska wraca do tego stolika"
Szymański obwinia "radykałów"
W komentarzu dla "Rzeczpospolitej" do gry politycznej wokół Krajowego Planu Odbudowy odniósł się Konrad Szymański. Były minister ds. europejskich ucieszył się, że temat funduszy unijnych jest jednym z najistotniejszych tematów powyborczych, gdyż, jak stwierdził, "uruchomienie KPO w swojej skali wzmocni inwestycje, złotówkę i zaufanie rynków".
Jednocześnie podkreślił, że za brak pieniędzy odpowiada Trybunał Konstytucyjny, a nie prezydent. Ze względu na konflikt wewnętrzny TK wciąż nie jest w stanie rozpatrzyć zgodności z ustawą zasadniczą nowelizacji ustawy o sądownictwie, która była jednym z warunków odblokowania KPO. A do Trybunału wysłał ją właśnie Andrzej Duda.
Konrad Szymański nie szczędził też gorzkich słów politykom Suwerennej Polski. W swoim komentarzu podkreślił, że wynegocjowana przez prezydenta nowelizacja ustawy została znacząco przemodelowana w Sejmie pod wpływem właśnie ziobrystów.
Podkreślił też, że formacja Zbigniewa Ziobry przyczyniła się do problemów z przyjęciem Wieloletnich Ram Finansowych na lata 2021-2027 (de facto budżetu unijnego). W jego ocenie Polska miała być jednym z największych beneficjentów, co określił jako sukces premiera Mateusza Morawieckiego.
Ten oczywisty sukces rządu Morawieckiego został zgaszony nie siłami opozycji, ale siłami radykałów wewnątrz koalicji walczących o swój polityczny byt na polu antyeuropejskim – napisał Konrad Szymański.
Kaleta: Szymański ws. KPO powinien milczeć
Swój komentarz były minister podsumował stwierdzeniem, że "Donald Tusk powinien podziękować Zbigniewowi Ziobrze". Dzięki postawie ministra sprawiedliwości opozycja bowiem otrzymała "deser" w postaci KPO, po które może sięgnąć tuż po wyborach.
Na reakcję Suwerennej Polski nie trzeba było długo czekać. Sebastian Kaleta, polityk tej partii, na platformie X (dawny Twitter) stwierdził, że "Konrad Szymański powinien w sprawach KPO i relacji z Polski z UE co najwyżej milczeć".
On był liderem fatalnych negocjacji budżetowych, klimatycznych, zgody ma warunkowość i pułapki KPO. Samobiczował Polskę negocjując kolejne "kompromisy" w sprawie SN de facto uznając kompetencję UE w dziedzinie sądownictwa. Wykuł oręże KE i Tuskowi, którymi ci skutecznie prowadzili kampanię polityczną w Polsce. Wszystkie nasze ostrzeżenia wobec jego strategii i pomysłów się ziściły – ocenił Sebastian Kaleta.
Swój post zakończył stwierdzeniem, że były minister ds. europejskich "nie zrozumiał głębi swojej porażki i żyje iluzją, że KE wcale nie grała i nie gra na zmianę rządu w Polsce".