Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Krzysztof Barembruch
|

Bezwład kupujących trwa

0
Podziel się:

Po czterech z rzędu spadkowych sesjach inwestorom niewiele było trzeba, by od nowego tygodnia mogli poczuć oddech ulgi. Wystarczyło niewielkie odbicie cen w poniedziałek.

Bezwład kupujących trwa

Na tyle niewielkie, że ledwo zauważalne na wykresie indeksu WIG (zyskał tylko jedną dziesiątą procenta).

Przez lupę trzeba było oglądać też zyski indeksu największych spółek WIG20, który zyskał ćwierć procenta. Ale i ten niewielki wzrost jest w dużej części złudzeniem optycznym. W statystykach po sesji przeważały spółki taniejące (było ich ok. 180, gdy drożejących raptem 130), zaś obroty na sesji pozostawały żenująco niskie - tylko nieco ponad 600 mln zł!

Niskie obroty były spowodowane głównie brakiem inwestorów z USA, którzy w poniedziałek mieli wolne. W tym cała nadzieja, że we wtorek brak aktywności inwestorów przestanie zataczać tak zastraszające kręgi i obroty powrócą do do poziomu przynajmniej 1 mld zł.

Większość analityków, którzy wypowiadali się w poniedziałek dla agencji prasowych obstawia, że do końca bieżącego tygodnia indeks WIG20 będzie minimalnie rósł, zmierzając do poziomu 2950-3000 pkt (teraz ma 2915 pkt.).

Ale w dłuższej perspektywie wciąż mamy kontynuację trendu horyzontalnego pomiędzy 2750 a 3100 pkt. (w przypadku WIG20)
I dopiero w drugiej połowie czerwca, w związku z wygasaniem kolejnych serii kontraktów terminowych oraz końcem kwartału może dojść do próby podciągnięcia cen akcji.
Poniedziałkowa sesja giełdowa w Europie też nie przyniosła pasjonujących rozstrzygnięć.

Pod nieobecność inwestorów z Nowego Jorku zmienność kursów akcji była niewielka, a główne indeksy we Frankfurcie i Paryżu - tak samo, jak u nas - zdołały wyjść na niewielki plus. I to mimo dalszych zwyżek cen surowców: podrożała ropa, złoto, srebro oraz kauczuk

giełda
komenatrze giełdowe
dziś w money
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)