Paweł Zawadzki, 16:38
We wtorek notowania w górę ciągnął KGHM. Dziś takiej lokomotywy zabrakło i WIG20 zakończył sesję na poziomie zbliżonym do wczorajszego. Sennych nastrojów nie zmieniły wiadomości z gospodarki.
Ostatecznie WIG20 finiszował tracąc 0,1 procent. O niemal 0,5 proc. przeceniony został indeks spółek średnich. Najlepiej poradziły sobie maluchy. sWIG80, jako jedyny, zakończył notowania symbolicznym wzrostem. Obroty w przypadku całego parkietu były jeszcze niższe niż wczoraj i ledwie przekroczyły milard złotych.
W przeciwieństwie do dwóch pierwszych sesji w tym tygodniu, dziś kalendarz publikacji z gospodarki nie był pusty. Jednak nawet istotne wiadomości ze Stanów Zjednoczonych nie były w stanie wyrwać inwestorów z _ przedświątecznego marazmu _. Inną kwestią jest, że dane z USA mocno nie zaskoczyły.
Wyprzedażą akcji nie poskutkował niższy od prognoz wzrost gospodarczy w Stanach Zjednoczonych. Do podjęcia jednoznacznych decyzji nie mogła zachęcić także niemal zgodna z oczekiwaniami wiadomość z wtórnego rynku nieruchomości. W listopadzie w USA sprzedano 4,68 mln domów, czyli o około 30 tys. mniej niż prognozowano.
W indeksie największych spółek ponad 1 proc. zyskały akcje tylko jednej spółki. Szczęśliwcami okazali się akcjonariusze GTC, którego kurs w stosunku do wczorajszego zamknięcia umocnił się o niemal 1,5 procent.
Więcej niż 1 procent na rynkowej wycenie straciły dwie spółki. BRE Bank zniżkował o 1,8 proc., a Polimex-Mostostal stracił ponad 1,2 procent. Drugiej ze spółek nie pomogła, opublikowana tuż przed zakończeniem sesji, wiadomość o dużym kontrakcie.
GPW: Gorsze od prognoz dane z USA nie zmieniły nastrojów
Paweł Zawadzki, godz. 14:53
Niższy od oczekiwań analityków wzrost gospodarczy w USA nie zmienił sytuacji na polskim parkiecie. Atmosfera jest senna, a inwestorzy nie kwapią się do handlowania akcjami.
Wszystkie główne indeksy wciąż oscylują w okolicach wtorkowego zamknięcia. Symbolicznie zyskuje sWIG80. Minimalnie tracą mWIG40 i WIG20.
Podobnie zachowują się obecnie kontrakty terminowe na główne amerykańskie indeksy. Inwestorów do wyprzedaży akcji nie zachęciła informacja o nieco wolniejszym od oczekiwań analityków PKB w Stanach Zjednoczonych.
Wzrost gospodarczy w trzecim kwartale według specjalistów miał sięgnąć 2,8 procent. Odczyt nieco rozczarował, bowiem amerykański PKB wzrósł o 2,6 procent. Jest to jednak wynik wciąż lepszy od drugiego kwartału, kiedy wzrost gospodarczy wyniósł 1,7 procent.
Kilkadziesiąt minut temu napłynęła także informacja, że Rada Polityki Pieniężnej zgodnie z oczekiwaniami pozostawiła stopy procentowe w Polsce na niezmienionym poziomie.
GPW: Czy dane z USA zaskoczą inwestorów?
Paweł Zawadzki, godz. 12:10
Podobnie jak wczoraj, pierwsza faza notowań na GPW upłynęła pod znakiem niewielkiej zmienności i wręcz symbolicznych obrotów. Szansą na ożywienie sennych dziś inwestorów są publikowane w drugiej połowie sesji dane z USA.
WIG20 po trzech godzinach sesji zyskuje symboliczne 0,1 procent. Podobnie zachowują się średnie i małe spółki.
Jedyną spółką z WIG20, której cena akcji zmienia się o ponad 1 proc. jest wczoraj przeceniony GTC, którego akcje drożeją dziś o niemal 1,5 procent. Największej przecenie w gronie blue chipów ulega CEZ. Akcje czeskiego koncernu energetycznego tanieją o nieco ponad 0,5 procent.
Szans na rozruszanie inwestorów można upatrywać w publikowanych dziś danych z gospodarki amerykańskiej. Finalny odczyt PKB za trzeci kwartał poznamy już o 14:30. 1,5 godziny później zaprezentowany zostanie wskaźnik z rynku nieruchomości.
Na te wiadomości czekają także inwestorzy zza Oceanu, co pokazują obecnie oscylujące w okolicach wczorajszych zamknięć, kontrakty terminowe na główne amerykańskie indeksy.
GPW: Bykom na razie brakuje siły
Łukasz Pałka, godz. 9.50
Udana sesja na Wall Street na razie nie pomaga bykom na warszawskim parkiecie. Handel na GPW rozpoczyna się od korekty wczorajszych wzrostów.
Wzrosty wśród największych spółek warszawskiej giełdy na razie nie są imponujące. Najwyższy wzrost notuje GTC, którego akcje rosną o 1,3 procent. Inne spółki nie przekraczają 1 procenta. Inwestorzy wyprzedają akcje Cyfrowego Polsatu, który spada o 1,2 procent.
Podobnie zachowują się również główne indeksy w Europie Zachodniej. We Frankfurcie i w Londynie spadły do poziomu z wczorajszego zamknięcia.
GPW: Kupujący zawalczą o nowe szczyty?
Paweł Zawadzki, godz. 6.06
Wczoraj mimo braku wiadomości z gospodarki, inwestorzy zaskoczyli chęcią do kupowania akcji. Dziś danych makro nie zabraknie. Jeśli okażą się one lepsze od oczekiwań, WIG20 może zmierzyć się z tegorocznym maksimum. A jest na to szansa, bowiem nowe szczyty ponownie zobaczyliśmy na Wall Street.
Wczorajszy brak informacji z gospodarki nie zniechęcił do podejmowania decyzji. Choć pierwsza połowa notowań na GPW upłynęła pod znakiem braku zmienności i niewielkich obrotów, to kiedy do gry włączyli się kupujący, dominowali już do zakończenia sesji. Dzięki temu WIG20 znalazł się tylko kilkanaście punktów poniżej ponad 2-letniego maksimum.
[ ( http://www.money.pl/u/gpw_index.php?index=WIG20&date_from=2008-08-21&date_to=2010-12-21&period=0 ) ]Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej(http://www.money.pl/webmaster/do_pobrania/wykresy/)
Dobre humory powinna podtrzymywać wtorkowa sesja na Wall Street, gdzie od początku do zakończenia notowań dominowały byki, a wszystkie główne indeksy zgodnie wyznaczyły nowe szczyty.
Na plus działa także fakt, że wczoraj inwestorzy nie zareagowali wyprzedażą na umieszczenie Portugalii przez agencję Moody's na liście obserwacyjnej z perspektywą obniżenia ratingu.
Oznacza to, że rynki częściowo uodporniły się na negatywne informacje dotyczące problemów z zadłużeniem w peryferyjnych krajach strefy euro i obecnie z nieco większym dystansem obserwują wszelkie informacje serwowane przez agencje ratingowe.
Dziś szalę na korzyść kupujących będą mogły przeważyć dane z gospodarki. Dwa kluczowe wskaźniki napłyną ze Stanów Zjednoczonych i będą to finalny odczyt PKB za trzeci kwartał (14:30, prognoza 2,8 proc.) oraz liczba sprzedanych domów na rynku wtórnym (16:00, prognoza 4,71 mln).
Będzie także polski akcent. Decyzję w sprawie stóp procentowych podejmie bowiem Rada Polityki Pieniężnej. I choć szanse na ich zmianę są niemal zerowe, to warto przyjrzeć się komunikatowi i wypowiedziom po posiedzeniu. Spora rzesza ekonomistów i analityków podwyżki oczekuje bowiem już w pierwszym kwartale przyszłego roku.