Głównym tematem tygodnia na rynkach finansowych był Brexit. Część tej uwagi próbował na sobie skupić Fed, jednakże zainteresowanie inwestorów szybko minęło. Giełdy w Europie kończą tydzień dość dobrych nastrojach, ale w skali tygodnia odczuły one wyraźny spadek. Indeks WIG20 stracił w ciągu 5 sesji 1,55 procent.
Na około procentowym plusie sesję zakończyło większość parkietów. WIG20 ostatecznie dostosował się do trendów, gdyż przez część sesji trochę odstawał od stawki europejskiej stawki. W sumie w piątek zyskał on 1,21 procent..
Notowania europejskich indeksów w piątek
Sytuacje na rynku akcji w piątek to pozytywna odmiana po ostatnich spadkach na giełdach wywołanych wydarzeniami związanymi z Wielką Brytanią. Piątkowe wzrosty nie stanowią w tej materii wyjątku, gdyż częściowo mogą one być efektem wiara inwestorów, że zabójstwo brytyjskiej parlamentarzystki zmieni oblicze referendum.
Na GPW w piątek w ostatniej godzinie notowań mogliśmy obserwować wzrost aktywności inwestorów, co przełożyło się na wzrosty. Wszystko przez tzw. „trzy wiedźmy”, czyli dzień wygaśnięcia kontraktów terminowych na indeksy oraz akcje. Przypada on zawsze na trzeci piątek trzeciego miesiąca każdego kwartału.
Referendum w Wielkiej Brytanii
Temat Brexitu obecny był na rynkach przez cały tydzień. W ostatnim czasie z dużą częstotliwością pojawiają się sondaże dotyczące wyniku zaplanowanego na 23 czerwca referendum. Konkluzja jest taka, że na razie przewagę mają zwolennicy wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej, a to przełożyło się na spadki na europejskich parkietach.
WIG20 stracił w skali tygodnia 1,55 procent, lądując tym samym na poziomie 1754 punktów. Warszawskie indeks blue chipów zaliczył w czwartek, osiągając poziom 1723 punktów. Ostatni raz równie niską wartość wskaźnika obserwowaliśmy w 27 stycznia 2016 roku.
Słabo radziły sobie inne giełdy europejskie. Około 2 procent straciły najważniejsze europejskie parkiety: DAX, CAC. FTSE100 poradził sobie nieco lepiej.
Notowania europejskich indeksów w tym tygodniu
Wydarzeniem tygodnia obok dyskusji na temat ewentualnego Brexitu było posiedzenie Fed. Dwudniowe spotkanie rozpoczęte we wtorek przyniosło zgodne z oczekiwaniami rozstrzygnięcie - Fed pozostawił stopy procentowe w USA na niezmienionym poziomie. Przeważyły ostatnie dane z rynku pracy, a szczególnie rozczarowujący był odczyt zmiany zatrudnienia w sektorze pozarolniczym. Wynik spadł grubo poniżej 100 tys. (opublikowana wartość: 38 tys.), przy prognozach na poziomie 161 tys. Nie pomogły nawet bardzo dobry odczyt stopy bezrobocia najniższy od 2007 roku.
Członkowie Fed podtrzymali także stwierdzenie o dwóch podwyżkach stóp procentowych w tym roku. Tyle samo prognozowano w marcu, ale od tego czasu nie mieliśmy jeszcze ani jednego ruch zwyżkowego ze strony Fed. Bank centralny USA ostatni raz podniósł koszt kapitału w grudniu 2015 roku. Według bankierów na koniec rok stopy procentowe mają one wynosić 0,9 procent.
| Mediana prognoz Fed dotyczących amerykańskiej gospodarki | |||
|---|---|---|---|
| 2016 | 2017 | 2018 | |
| Wzrost PKB | 2 | 2 | 2 |
| Stopa bezrobocia | 4,7 | 4,6 | 4,6 |
| Inflacja | 1,4 | 1,9 | 2 |
| Źródło: money.pl/Fed |
W środę poznaliśmy również publikowane raz na kwartał prognozy Fed dotyczące amerykańskiej gospodarki. Obniżona została m.in. prognoza wzrostu gospodarki USA w latach 2016-2017, a w górę poszła prognoza inflacji z 1,2 procent do 1,4 procent w 2016 roku. Pozostałe dane przedstawia powyższa tabela.
Dane z polskiej gospodarki
Oprócz wydarzeń związanych ze Brexitem i amerykańskim Fedem, na rynku pojawiły się dobre dane dotyczące produkcji przemysłowej ze strefy euro oraz garść danych z polskiej gospodarki. Wartość produkcji w kwietniu w strefie euro wzrosła 2 procent rok do roku, wobec prognozowanego wzrostu o 1,1 procent. Nie poprawiło to jednak humorów na parkietach w Europie.
W tym tygodniu GUS podał również raport o inflacji za maj, dane o zatrudnieniu i wynagrodzeniach oraz odczyt produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej. Według finalnego odczytu, ceny w ubiegłym miesiącu spadły o -0,9 procent rok do roku. Słabiej od prognoz wypadła zmiana wynagrodzeń, które urosły o 4,1 procent rok do roku wobec prognozowanego wzrostu o 4,7 procent, a także wynik sprzedaży detalicznej. Wartość sprzedanych detalicznie dóbr i usług wzrosła o 2,2 procent (prognoza: 3 procent). Wyhamowało również tempo wzrostu produkcji przemysłowej.
Jedną najsłabszych spółek wśród blue chipów w tym tygodniu był PGNiG. Inwestorzy negatywnie zareagowali na obniżkę taryfy detalicznej gazu o 1 procent. Zatwierdzono również niższą taryfę dla klientów hurtowych o ponad 8 procent. W ciągu pięciu ostatnich sesji PGNiG stracił ponad 7 procent. Jak widać spółce nie pomogło piątkowe odbicie o 3,5 procent.
W piątek akcjonariusze banku Pekao podjęli decyzję na temat dywidendy. 99,7 procent zysku z ubiegłego roku trafi do właścicieli, co daje 8,7 zł na akcję. Spółka w piątek lekko zyskała na wartości.