Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Arkadiusz Droździel
|

Cisza i spokój na GPW

0
Podziel się:

Można odnieść wrażenie, że rodzimi inwestorzy umówili się dzisiaj między sobą, by wykresy głównych indeksów miały kształt linii poziomej.

Cisza i spokój na GPW

Na razie im się to udaje. WIG i WIG 20 od godz. 10:00 praktycznie się nie zmieniają. Ten pierwszy bardzo niewiele oddala się od poziomu 38850 punktów**, **natomiast WIG 20 nieco poniżej 2300 punktów.

Trudno oczekiwać jakiejś diametralnej zmiany zachowań na rodzimym parkiecie do 14:30, gdy zostaną podane o wydatkach i dochodach Amerykanów. Jeżeli będą lepsze od oczekiwań analityków (w obu przypadkach prognozowany jest wzrost na poziomie 0,2 proc. w skali miesiąca), to można się spodziewać, że inwestorzy obudzą się z drzemki, jaki ich ogarnął po opublikowaniu bardzo dobrych danych o wzroście PKB w naszym kraju.

Arkadiusz Droździel, godz. 10.25

Inwestorzy ledwo ochłonęli po bardzo dobrym początku dzisiejszej sesji, a już dostali nowy bodziec do zakupów. GUS ogłosił znakomite dane o polskim PKB w drugim kwartale.

Okazało się, że nasza gospodarka w skali roku rozwijała się w tempie, nie 0,5 proc., jak spodziewali się analitycy, ale 1,1 procent. Oznacza to, że jako jedyni w Unii Europejskiej i nieliczni na świecie odnotowaliśmy wzrost gospodarczy w drugim kwartale.

W reakcji na nie główne indeksy poszły jeszcze mocniej w górę. WIG 20 wzrósł z poziomu 2270 do 2300 punktów.

Prawie wszystkie spółki z tego indeksu (poza CEZ i Biotonu) zyskują na wartości. Najwięcej tuzów naszego parkietu: Pekao, KGHM, PKO BP i PKN Orlen.

Bardzo dobre dane, jakie napłynęły z polskiej gospodarki miały umiarkowanie pozytywny wpływ na rynek złotego. W ciągu kilku minut cena euro spadła z 4,1 do 4,077 zł, dolara z 2,86 do 2,84 złotych.

Jacek Mysior, godz. 9:25

Piątkowy handel na warszawskim parkiecie rozpoczął się od zdecydowanych wzrostów. Po krótkiej przerwie kupujący znów rozdają karty.

Pogorszenie nastrojów w końcówce wczorajszej sesji okazało się nieuzasadnione. Mimo obaw rodzimych inwestorów, w reakcji na spadki na początku amerykańskich notowań, czwartkowa sesja na Wall Street zakończyła się na plusach. To niewątpliwie pozytywnie wpłynęło na nastroje europejskich graczy. Z uwagi na sporą liczbę danych, które dziś zostaną opublikowane, losy dzisiejszej sesji jak zwykle będą ważyć się do samego końca.* *

Marek Knitter, godz. 6:45

Początek sesji może przynieść niewielki wzrost indeksów. Inwestorzy będą jednak nadal bacznie obserwować sytuację w USA.

Nie ulega wątpliwości, że sytuacja na naszym parkiecie nie jest zależna od wydarzeń w naszym kraju. Jeśli ktoś jeszcze wczoraj tak myślał, to się gorzko rozczarował. A sytuacja była bardzo ciekawa. Nasze indeksy zaczęły mocno spadać po tym jak główne wskaźniki w USA otworzyły się pod kreską.

W tym samym czasie spadał również dolar i ceny surowców. Gracze najwyraźniej uznali, że jest to zapowiedź głębszej korekty na rynkach wschodzących, więc przyspieszyli wyprzedaż. Jednak po kilku godzinach sytuacja w USA się unormowała na tyle, że inicjatywę ponownie przejęły byki. Nasz rynek był już wtedy zamknięty.

Zapewne i tym razem nasz parkiet zareagował zbyt mocno i dzisiaj będzie odrabiał straty. Zapewne komfort byków byłby znacznie lepszy, gdyby wzrosty w Stanach Zjednoczonych okazały się imponujące. Tymczasem indeks S&P 500 zyskał 0,28 proc., a Dow Jones 0,39 proc. Z kolei technologiczny Nasdaq zwiększył swoją wartość o 0,16 proc. Tamtejsi inwestorzy mają najwyraźniej również problemy z utrzymaniem zajętych wcześniej pozycji.

Przed nami kolejne publikacje wyników. Do najważniejszych będzie zapewne należeć raport KGHM Polskiej Miedzi. Drugi kwartał nie powinien być znacząco gorszy od pierwszego, ale jak zwykle diabeł tkwi w szczegółach. Jeśli okażą się one lepsze od oczekiwań to jest szansa na odreagowanie. Tym bardziej, że od kilku dni akcje miedziowego koncernu raczej nie zachowują się najlepiej. Wczoraj kurs spadł o 4 proc.

Dzisiaj swoje raporty za pierwsze półroczne 2009 r. przedstawią jeszcze m.in. Ace, Amica, Assecopol, Comp, Elektrotim, Eurofaktor, MOL, Pekaes, Polimex, Polnord, PPWK, Quantum, Ronson, Świecie, Swissmed, Ulma, Variant, Warimpex, Seco, Optimus, Interferie.

Nie zabraknie również danych makroekonomicznych. PKB w Polsce za drugi kwartał jest spodziewane na poziomie 0,5-0,6 proc. licząc rok do roku. Szczegółowe dane przedstawi GUS o godzinie 10.

Inwestorzy ponownie będą jednak spoglądać w kierunku USA. Po południu zostaną bowiem przedstawione dane dotyczące dochodów i wydatków Amerykanów. Rynek oczekuje, że w portfelach przybyło nieco więcej gotówki, ale wydatki miały być niższe w stosunku do poprzedniego miesiąca. Na deser poznamy jeszcze wyniki indeksu Uniwersytetu Michigan. Analitycy spodziewają się 64 pkt. wobec 66 pkt. zanotowanych w lipcu.

Jeśli dane rzeczywiście nie okażą się najlepsze to trudno naszym bykom będzie powtórzyć piątek z ubiegłego tygodnia.

giełda
komenatrze giełdowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)