Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Łukasz Wróbel
|

Czesi też nie spieszą się do strefy euro

0
Podziel się:

Premier Czech, Petr Necas, niespełna miesiąc po objęciu stanowiska stwierdził, że jego rząd, głównie ze względu na obawy przed wzrostem cen, nie będzie naciskał na szybkie wejście do strefy euro. Podobnie z resztą, jak Polska.

Czesi też nie spieszą się do strefy euro

Według agencji Bloomberg czeska korona w lipcu umocniła się względem euro o ok. 3,7 proc. - najwięcej spośród wszystkich 177 walut świata. Niewątpliwie doskwiera to fabrykom samochodowym i innym eksporterom, którzy odpowiadają za ok. 70 proc. PKB naszego południowego sąsiada, lecz, co ciekawe, nowo wybrany premier stojący na czele koalicji złożonej z trzech partii stwierdził, że _ eksport jest ważny, ale Czechy nie są krajem eksporterów _. Nowy rząd deklaruje chęć obniżenia deficytu budżetowego z ubiegłorocznego poziomu 5,9 proc. PKB do 4,6 proc. w 2011 proc. i mniej niż 3 proc. do 2013 r. Zagraniczne agencje ratingowe uznały plan cięcia wydatków za wiarygodny, a niektóre z nich podniosły ocenę zdolności kredytowej Czech.

Wczoraj w stosunku do innego sąsiada Polski, Ukrainy, podobnie postąpiła agencja Standard and Poor's, chociaż w tym przypadku większy optymizm wynikał z uzyskania przez Ukrainę wsparcia finansowego z Międzynarodowego Funduszu Walutowego o wartości ponad 15 mld USD. Dzisiaj dowiemy się, w jaki sposób polski rząd w przyszłym roku zamierza stawić czoła problemom budżetowym.

Ostatnia w tym tygodniu sesja na azjatyckich rynkach zakończyła się spadkami głównych indeksów. Japoński NIKKEI spadł o 1,6 proc., a na krótko przed zamknięciem notowań w Hong Kongu i Chinach tamtejsze indeksy traciły na wartości ok. 0,5 proc. Najważniejszą informacją dnia będzie pierwszy z trzech odczytów dynamiki PKB USA w II kw. 2010 r.

Ekonomiści szacują, że tempo wzrostu gospodarczego spadło w drugim kwartale z 2,7 proc. do 2,5 proc. Dodatkowo prognozują, że zarówno chicagowski indeks PMI, jak i indeks Uniwersytetu Michigan, spadały w lipcu, odzwierciedlając pogarszające się nastroje konsumentów i przedsiębiorców. Wcześniej poznamy nie mniej ważne dla rynków walutowych dane o stopie bezrobocia w strefie euro (prognozy mówią o stabilizacji na poziomie 10 proc.). Kurs euro tuż przed rozpoczęciem sesji w Europie utrzymywał się nieco poniżej wczorajszych lokalnych szczytów (ok. 1,306 USD).

dziś w money
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
Open Finance
KOMENTARZE
(0)